W środę Bitcoin wzrósł o o 10 proc. do 21 293 USD w Nowym Jorku, potwierdzając prognozy, które zostały wyszydzone kilka miesięcy temu i doprowadzając do jeszcze wyższych prognoz. Przedłużona została dobrą passę w tym roku w obliczu rosnącego zainteresowania dużych firm inwestycyjnych, które przyciąga jego potencjał do szybkich zysków. Cena bitcoina wzrosła w tym roku o ponad 400 proc. z najniższego poziomu około 3600 USD w marcu, kiedy pandemia koronawirusa wywołała głęboką wyprzedaż na rynkach finansowych na całym świecie. Analitycy stwierdzili, że w przeciwieństwie do poprzednich wzrostów, głównym czynnikiem wpływającym na cenę okazali się inwestorzy instytucjonalni kupujący kryptowalutę.
Nigel Green, dyrektor generalny deVere Group, firmy która prowadzi giełdę bitcoinów, powiedział: „Przyciągają ich dobre zwroty, które obecnie oferuje ta klasa aktywów cyfrowych, ale co ważniejsze, ogromny potencjał na przyszłość, jaki oferuje. Ponieważ niektóre z największych instytucji na świecie - wśród nich międzynarodowe firmy płatnicze i giganci z Wall Street - coraz bardziej angażują się w kryptowaluty, wnosząc ze sobą swoją ogromną wiedzę i kapitał, to z kolei zwiększa zainteresowanie konsumentów".
Wzrost kursu Bitcoina następuje po gwałtownym wzroście ceny waluty cyfrowej w 2017 r., kiedy to zwiększyła się o ponad 900 proc. i zbliżyła się do 20 000 USD do połowy grudnia, a światowi liderzy finansowi i ekonomiści ostrzegali przed bańką cenową na równi z holenderską manią tulipanów w XVII wiek. Bitcoin następnie spadł poniżej 7000 USD na początku lutego 2018 r., ale nigdy nie osiągnął zera, jak prognozowali niektórzy analitycy w tamtym czasie.