Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 15.01.2021 07:27 Publikacja: 15.01.2021 05:15
Foto: AFP
Od początku stycznia do czwartkowego popołudnia notowania bitcoina wzrosły o 50 proc., a licząc od dołka z marca 2020 r., skala wzrostu sięga już 865 proc. Tydzień temu kurs kryptowaluty wyznaczył nowe historyczne maksimum przy 42 000 USD, by w nocy z niedzieli na poniedziałek spaść do 30 300 USD. Stopy zwrotu i zmienność przyciągają na ten rynek szerokie grono inwestorów i inwestorów amatorów. Według Google Trends hasło „bitcoin" jest w tym momencie tak popularne, jak na przełomie lat 2017/2018, a więc w czasie, gdy pękała bańka spekulacyjna, która wywindowała cenę bitcoina do 20 000 USD. Komisja Nadzoru Finansowego, choć formalnie nie sprawuje nadzoru nad rynkiem kryptowalut, postanowiła wydać ostrzeżenie o ryzykach związanych ze spekulacją na rynku kryptowalut. Warto zapoznać się z tym dokumentem.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W bitcoina zaczął inwestować cztery lata temu, a teraz zbiera owoce tej decyzji. W tym roku zgarnął 400 milionów dolarów.
Choć po weekendowym halvingu zmniejszyła się nagroda za proces wydobycia bitcoinów, to kopacze nie mają jeszcze powodu do rozpaczy. Kurs najpopularniejszej waluty wciąż jest wysoki, a wielu analityków wskazuje, że może on pójść jeszcze znacząco w górę.
Wsparcie przy około 61 000 USD w średnim terminie wydaje się dość solidną podstawą, z której może nastąpić atak na rekordy notowań bitcoina.
Najważniejsza z kryptowalut ma wbudowany mechanizm automatycznego ograniczania przyrostu podaży, który ma za zadanie przeciwdziałanie utraty przez nią wartości. Owym „antyinflacyjnym” mechanizmem jest halving, następujący po wydobyciu kolejnych 210 tys. bloków, czyli mniej więcej raz na cztery lata. Algorytm przewiduje 32 takie zdarzenia.
Z wielkim zainteresowaniem i napięciem wyczekiwana aktualizacja oprogramowania sterującego bitcoinem, zwana halvingiem, dobiegła końca.
Inwestorzy czekali w piątek na halving bitcoina, czyli wydarzenie wypadające raz na cztery lata, polegające na ograniczeniu o połowę przyrostu podaży najpopularniejszej kryptowaluty.
Z wielkim zainteresowaniem i napięciem wyczekiwana aktualizacja oprogramowania sterującego bitcoinem, zwana halvingiem, dobiegła końca.
Inwestorzy czekali w piątek na halving bitcoina, czyli wydarzenie wypadające raz na cztery lata, polegające na ograniczeniu o połowę przyrostu podaży najpopularniejszej kryptowaluty.
Ropa naftowa gatunku WTI drożała o ponad 3 proc. po doniesieniach o izraelskim ataku w okolicach irańskiego miasta Isfahan. Kolejny rekord ustanowiły ceny złota, a na giełdach azjatyckich doszło do silnej wyprzedaży.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Altusa na decyzję KNF z 14 października 2022 r. o karze finansowej oraz cofnięciu zezwolenia na działalność TFI. Altus zapowiada skierowanie skargi kasacyjnej do NSA.
Liczba bankomatów bitcoinowych w USA wzrosła przez ostatnie cztery lat pięciokrotnie, do ponad 31,1 tys. Niektóre z nich pobierają prowizje dochodzące do 22 procent wartości transakcji.
Sprzedaż bitcoinów może stać się bardziej widoczna w miarę zbliżania się terminu halvingu ograniczającego podaż nowych kryptowalut. Jednak w dłuższym terminie są szanse na wzrost kursu tej najważniejszej waluty cyfrowej.
Nowy inwestor w VeloBank, amerykański fundusz inwestycyjny Cerberus, powinien złożyć zobowiązania inwestorskie, m.in. w zakresie wprowadzenia akcji banku na GPW – wynika ze słów Jacka Jastrzębskiego, przewodniczącego KNF.
Spółka złożyła do GPW dokument Informacyjny w związku z planowanym wejściem na NewConnect.
Najpierw mówiliśmy o rekordowych wzrostach złota, potem uwagę inwestorów przykuło kakao, niektórzy mówią dziś o tym, że kawa także ma spory potencjał wzrostu, choć złota oczywiście nie przebije.
Po zeszłotygodniowym umocnieniu w poniedziałek notowania złotego notują minimalne zmiany względem kluczowych walut.
Z początkiem nowego tygodnia na warszawski parkiet powrócił optymizm.
Na początku tego roku wyniki banku na podstawowej działalności okazały się bardzo dobre. Ale pewnym rozczarowaniem były wyższe od oczekiwań koszty ryzyka, co przełożyło się na mniejszy niż można się było spodziewać wynik netto.
Firma Warrena Buffetta zmniejszyła swoje ogromne udziały w Apple i jej zasoby gotówkowe osiągnęły rekordową kwotę 189 miliardów dolarów. Rekordowy jest też zysk operacyjny.
Giełdy za oceanem mają za sobą mocną końcówkę minionego tygodnia. Odbicie indeksów na największym rynku to dobra wiadomość dla wracających dziś do handlu po majówce krajowych inwestorów.
Zysk netto grupy ING Banku Śląskiego w pierwszym kwartale 2024 roku wzrósł do 993,3 mln zł z 908,7 mln zł rok wcześniej - poinformował bank w raporcie kwartalnym. Wynik okazał się o 10 proc. niższy od oczekiwań rynku na poziomie 1.099,4 mln zł.
W 2023 r. spółki notowane w WIG20 prawdopodobnie istotnie zwiększyły wydatki na cele określone w pkt 1.5. dobrych praktyk. O dokładne dane trudno, bo podchodzą do nich z dużą swobodą. Sprawy nie ułatwiają też biura prasowe i działy relacji inwestorskich.
W ostatnich miesiącach obroty na warszawskim rynku akcji prezentują się coraz okazalej. Na drugim biegunie jest jednak wciąż rynek IPO, który tkwi w marazmie. Obraz rynkowy się zmienia, chociaż niekoniecznie we właściwym kierunku.
Sezon dywidendowy na warszawskiej giełdzie rozkręcił się już na dobre. Nie brakuje spółek, gdzie inwestorzy mogą liczyć na sowite wypłaty z zysku. Które firmy w tym roku są najbardziej hojne dla akcjonariuszy?
Odsetek sprzedających jest rekordowo wysoki. Na rekordowym poziomie są też giełdowe indeksy. To daje do myślenia i rodzi pytanie, czy prawdziwa jest teza, zgodnie z którą transakcje insiderów są barometrem rynku.
W ostatnich kwartałach nastawienie inwestorów zagranicznych do Polski zmieniło się o 180 stopni. Nadal jednak sporo funduszy jest niedoważonych – mówi Maciej Kik, zarządzający Generali Investments TFI i zdobywca Złotego Portfela „Parkietu”.
Rynek w ostatnim czasie przyzwyczaił się do dość gołębiego nastawienia Fedu i każdy inny sygnał z tego gremium był przez inwestorów dość szybko ignorowany.
Decyzja o powrocie do 5-proc. stawki VAT-u na artykuły żywnościowe oznacza stopniowe wycofywanie się z działań osłonowych związanych z wojną za wschodnią granicą. Decyzja ta ma dwojakie konsekwencje.
Początek maja to dobry czas. Przyroda rozkwita. Podatki zapłacone. „Sell in May and go away” i temu podobne bon moty. Kobiety jeszcze bardziej przyciągają spojrzenia mężczyzn. Czy dzieje się także odwrotnie, nie wiem i nie mam niezbędnych kompetencji, by się w aż tak wrażliwej sprawie wypowiadać.
Pierwsza majowa sesja niewiele wniosła, bo inwestorzy nie byli zbyt chętni do podejmowania odważniejszych decyzji.
W partii komunistycznej trwa walka o sukcesję, a przez kraj przetacza się kampania antykorupcyjna. Uderzenia śledczych w wielkie firmy deweloperskie przyczyniły się do pogłębienia dekoniunktury na rynku nieruchomości. Gospodarka nadal jednak szybko się rozwija.
W kwietniu na GPW było trochę jak z pogodowym porzekadłem – przeplatały się i spadki i zwyżki. WIG i WIG20 zakończyły miesiąc na plusach, a mWIG40 i sWIG80 na minusach. A co historia mówi o perspektywach majowych?
Biorąc pod uwagę sezonowość charakterystyczną dla WIG20, w minionym miesiącu należało oczekiwać lokalnego szczytu od 4 do 9 kwietnia.
Rynek dosyć mocno oczekiwał tego, że po serii inflacyjnych odczytów czeka nas wyraźnie jastrzębi zwrot ze strony Rezerwy Federalnej.
O ile do częstych zmian prezesów banków państwowych zdążyliśmy się niejako przyzwyczaić, o tyle odejście długoletnich szefów mBanku oraz ING Banku Śląskiego to duże wydarzenie na rynku. Tym większe, że obaj stali się twarzami sektora, choć w nieco innych odsłonach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas