Największe zwyżki miały miejsce w środę (28.02), gdy bitcoin w pewnym momencie zyskiwał ponad 10 proc., a ostatecznie zamknął dzień 7,7 proc. powyżej ceny otwarcia. Tego dnia bitcoin dotknął 64 tys. dol. Warto jednak zastanowić się, co dalej. W połowie kwietnia planowany jest halving, czyli wydarzenie, po którym nowa podaż bitcoina spadnie o połowę, co spowoduje spadek dziennej produkcji do około 450 BTC. Jest to niewątpliwie pozytywne zjawisko i zawsze w przeszłości zapowiadało hossę. Natomiast nigdy w historii bitcoin nie przebił szczytu z wcześniejszej hossy tuż przed halvingiem, zawsze miało to miejsce po. Podczas ostatniej hossy z lat 2020–2021 bitcoin osiągnął nowe historyczne szczyty dopiero sześć miesięcy po halvingu. W tym momencie jesteśmy już tak blisko, że nie można wykluczyć pewnego zaburzenia cykliczności. Głównym zapalnikiem obecnych zwyżek są nowo powstałe fundusze ETF na BTC Spot. To właśnie one codziennie generują napływy świeżego kapitału. Ich dystrybucja tak naprawdę dopiero ruszyła, a już cieszą się one rekordowym zainteresowaniem inwestorów. Korzyścią dla rynku kryptowalut jest z pewnością możliwość reklamowania tych produktów inwestycyjnych w Google Ads i innych serwisach, bo samych kryptowalut nie można reklamować. Kolejne tygodnie będą niezwykle ciekawe przede wszystkim ze względu na zbliżający się halving.