Na początku stycznia opublikowany został plan działania (roadmap) na 2024 r. dla sieci Ethereum. Jednym z głównych updatów ma być EIP-4844, który oczekiwany jest już w I kwartale. Pozwoliłby on na zmniejszenie opłat za gaz w sieci, czyli zmniejszenie opłat transakcyjnych. Byłoby to korzystne nie tylko dla Ethereum, ale także dla projektów Layer 2, czyli Optimism, Arbitrum i Base. Opłaty mogłyby spaść nawet o ponad 90 proc., co zwiększa skalowalność sieci. Innym wydarzeniem, które powinno wspierać wycenę Ether, jest akceptacja przez SEC funduszy typu ETF na ETH Spot. Sytuacja jest analogiczna do produktów inwestycyjnych opartych na BTC Spot. Po akceptacji funduszy ETF na bitcoina rynek może zacząć rozgrywać nowe fundusze oparte na Ethereum. Dodatkowo wkraczamy w kolejną fazę według cykliczności rynku kryptowalut i kapitał powinien powoli przepływać z bitcoina do altów, na czym będzie korzystać Ethereum i projekty z nim powiązane. Trudno jest określić, czy akurat ten blockchain będzie najlepszą inwestycją w 2024 r., natomiast na pewno ryzyko inwestycyjne jest tutaj niskie w stosunku do innych mniejszych sieci. W ostatnim roku zbudowała się narracja wśród inwestorów, że Ethereum najlepszy czas ma już za sobą. Zainteresowanie Ethereum spadło na korzyść Solany. W mojej ocenie blockchain Ethereum ma na tyle silną pozycję na rynku, że jest ona obecnie niezagrożona.