W ostatnich dniach notowaniom krajowych obligacji skarbowych towarzyszy duża zmienność. Po trwającym dwa tygodnie wzroście rentowności obserwowanym na początku kwietnia, papiery stałokuponowe przed Wielkanocą odrobiły część strat. Punktem zwrotnym dla rynku i impulsem dla korekty stały się dobre wyniki ostatniej aukcji, podczas której Ministerstwo Finansów sprzedało cały oferowany nominał. Poświąteczny wtorek przyniósł jednak ponowną przecenę i całość ostatnich zysków została oddana. Z kolei środa znów upłynęła pod znakiem spadających rentowności, o skali zbliżonej do wtorkowych zwyżek. Po południu serię PS0424 wyceniano na 6,26 proc., papiery PS0527 oferowały 6,52 proc., a DS0432 – 6 proc. W zależności od serii to od 18 do 25 pkt baz. mniej niż we wtorek, nadal jednak od 8 do 20 pkt więcej niż tydzień temu.

Czwartkowa aukcja obligacji będzie warta do 7 mld zł, a zatem o 3 mld zł więcej niż w ub. tygodniu. Realizowane przed przetargiem zakupy wskazują, że część inwestorów ponownie uznała poziomy z ostatniej aukcji za atrakcyjny. Nawet mimo oczekiwanych dalszych podwyżek stóp procentowych. Rozliczenie aukcji zaplanowano na poniedziałek, a zatem w dniu wykupu serii PS0422 oraz płatności kuponów od innych kwietniowych serii. To łącznie około 26 mld zł. Niespełna 8 mld zł to kwota należna bankowi centralnemu.