Na rynku terminowym pojawiły się nowe szczyty sesji. Do wczorajszych
szczytów hossy zabrakło 8 pkt. Kto wie, może nawet uda się do nich dojść,
ale co z tego wynika? Że rynek jest silny, a popyt zmiecie wszystko, co
stoi na jego drodze? Jakoś tego nie widać. Tak jak nie widać podaży i
chyba tu tkwi klucz. Podaż nadal jest bierna i się tylko przygląda. Ten