Na wczorajszej sesji dolar względem większości par radził sobie bardzo dobrze. Bez wpływu na rynek przeszła również publikacja tygodniowych danych na temat ilości nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, których spodziewano się 310k, a faktycznie było ich 311k. Pod względem publikacji danych makroekonomicznych dzisiejszy dzień będzie już spokojny, bowiem z rynku amerykańskiego nie zaplanowano żadnych publikacji. Przed południem dostaniemy jedynie dane na temat bilansu handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii za grudzień, gdzie spodziewany jest deficyt na poziomie 6,9 mld GBP. Dane nie powinny mieć jednak większego wpływu na rynek (może jedynie na funta, ale to w przypadku większego odchylenia od założeń).
EUR/USD
Na eurodolarze wczorajsza sesja nie zdołała zmienić technicznej sytuacji, patrząc na rynek z nieco szerszej perspektywy. Popyt doprowadził do skierowania się cen w stronę górnego ograniczenia zakresu wahań z ostatnich tygodni, czyli okolic 1,3050. Można zakładać, że przekroczenie tego oporu sygnalizowałoby możliwość wyznaczenia nieco silniejszej fali wzrostowej na tej parze. Za najbliższe wsparcia uznałbym poziom 1,2975, a niżej również okolice 1,29.
USD/JPY
Na parze dolara względem jena japońskiego wczorajszy dzień stał pod znakiem wzrostu wartości amerykańskiej waluty. Sygnałem kupna było tu przecięcie około 1,5-tygodniowej linii spadkowej w rejonie 120,70. Tym samym udało się bykom również doprowadzić do odbicia z poziomu 120,00, gdzie można się było doszukiwać linii szyi około 3-tygodniowej RGR. Krótkoterminowa sytuacja uległa więc teraz poprawie, natomiast za istotne wsparcie można uznać rejon 120,00. Jego przekroczenie dawałoby stronie podażowej dosyć poważne argumenty.