FOREX - DESK: Rynek zagraniczny

Czwartkowe notowania na rynku walutowym nie wprowadziły zasadniczych zmian na poszczególnych parach, choć pod względem zmienności sesję należałoby ocenić jako dosyć aktywną.

Publikacja: 23.02.2007 05:59

Poranne, wstępne sygnały sugerujące możliwość trwalszego umocnienia dolara nie zostały przez kupujących amerykańską walutę właściwie wykorzystane i druga część sesji stała już pod znakiem osłabienia dolara, czemu z kolei sprzyjały nieco gorsze od prognoz dane na temat ilości noworejestrowanych bezrobotnych. Spodziewano się, że będzie ich 325k, a faktycznie było 332k. Jeśli chodzi o impulsy ze strony publikacji danych makroekonomicznych, to dzisiejszy dzień nie powinien przynieść jakichś poważniejszych zmian. Ze Stanów Zjednoczonych nie przewidziano bowiem żadnych informacji. Jedynie od rana poznamy dane na temat indeksu klimatu gospodarczego instytutu Ifo w Niemczech, który spodziewany jest na poziomie 107,5pkt. Z kolei z Wielkiej Brytanii otrzymamy informacje o wzroście PKB w IV kwartale, który szacuje się na 0,8% q/q oraz 3% r/r. Dane te mogą mieć wpływ zarówno na zachowanie się euro, jak również funta. Jeśli chodzi o nasz rynek, to również od rana poznamy dane na temat sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia, które spodziewane są na poziomie odpowiednio 13,8% oraz 15,2%. Te dane nie powinny mieć z kolei zbyt istotnego wpływu na zachowanie się złotego.

EUR/USD

Na eurodolarze czwartkowa sesja przebiegała już pod znakiem nieco większej zmienności. Pierwsza część dnia upływała pod znakiem umocnienia dolara, które z kolei zostało skorygowane w drugiej części sesji europejskiej. Sytuacja techniczna z nieco szerszej perspektywy jakoś szczególnie się tu nie zmieniła, bowiem udało się bykom wybronić strefę wsparcia w zakresie 1,3050 - 1,31, co z kolei nadal preferuje posiadaczy długich pozycji. Obrona wsparcia tym samym powoduje, że zwiększa ono swoją wiarygodność, natomiast oporem jest teraz cały czas rejon 1,3190. Wyjście powyżej tej bariery sygnalizowałoby natomiast możliwość skierowania się eurodolara w stronę 1,3294.

USD/JPY

Dolar kolejny dzień z rzędu zyskiwał wyraźnie względem jena japońskiego, choć nie jest to akurat zasługa siły dolara, ale bardziej słabości jena, co widać również na innych parach powiązanych z japońską walutą. Rynek kieruje się obecnie w stronę niedawnych maksimów, zlokalizowanych w strefie 122,00 - 122,15. Biorąc pod uwagę skalę umocnienia dolara od początku tygodnia wraz z brakiem większych korekt, można by zakładać, że ciężko będzie kupującym z marszu przekroczyć te poziomy i z ich okolic może się pojawić jakaś przynajmniej krótkoterminowa korekta, bądź konsolidacja przy szczytach.

EUR/JPY

Bardzo silnie zachowuje się także para eurojena, gdzie udało się wczoraj bykom doprowadzić do wybicia powyżej dotychczasowych maksimów. Średnio oraz krótkoterminowy trend wzrostowy jest na tej parze kontynuowany i jak na razie niewiele wskazuje, aby popyt mógł napotkać na jakieś problemy. Najbliższym sygnałem problemów popytu w krótkim terminie byłoby zejście poniżej poziomu 158,55.

GBP/USD

Wczorajsza sesja była bardzo ciekawa z technicznego punktu widzenia na funcie względem amerykańskiej waluty. Popyt najpierw miał problem z około miesięczną, spadkową linią trendu i po odbiciu się od niej dotarł do wsparcia w postaci tygodniowej linii wzrostowej. Odbicie się od niej doprowadziło do stosunkowo dynamicznego osłabienia dolara, dzięki któremu udało się ostatecznie w końcówce dnia doprowadzić do przełamania najbliższego oporu na tej parze. Obecnie więc należałoby zakładać, że amerykańska waluta ma szansę na dalsze osłabienie w kierunku 1,9675, natomiast wsparcia w krótkim terminie można się tu doszukiwać przy cenie ok. 1,9470.

USD/CHF

Nieco więcej kłopotów mieli niestety gracze na dolarze względem franka szwajcarskiego, bowiem para ta wróciła powyżej poziomu oporu w strefie ok. 1,2390 - 1,24, co zasadniczo anulowało wcześniejsze sygnały sprzedaży dolara. Problem oczywiście w tym, że końcówka dnia ponownie sprowadziłMożna obecnie zakładać, że niewykorzystana szansa na większe umocnienie amerykańskiej waluty może się teraz na graczach w krótkim terminie nieco zemścić i dolar ponownie będzie próbował się osłabiać w kierunku niedawnych minimów przy 1,2310. Za najbliższy poziom o charakterze podażowym uznałbym obecnie cenę 1,2435, czyli wczorajszy wierzchołek.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów