Wzrost nie trwał jednak długo i już po kilku minutach został zatrzymany tuż poniżej piątkowego otwarcia. Jeszcze przed rozpoczęciem kasowego kurs zaczął słabnąć, a kiedy indeks też ruszył w dół, spadki na rynku terminowym wyraźnie przyspieszyły. Bez większych problemów pokonane zostało wsparcie na 3703 pkt., ale popyt nie dopuścił do bezpośredniego testu innej ważnej bariery w przedziale 367703685 pkt. Nieco powyżej górnej granicy nastąpiła zmiana kierunku, a po półtorej godzinie rynek powrócił w pobliże wcześniejszych szczytów i po krótkiej korekcie poprawił je. Wystarczającą zaporą dla wzrostu okazało się jednak poprzednie zamknięcie, którego nie udało się sforsować. Po nieskutecznym teście kurs zaczął się znów osuwać, ale nie był to mocny spadek. Na początku drugiej połowy notowań popyt zaczął odrabiać straty. W końcówce kontrakty zbliżyły się do ważnego oporu na 3741 pkt. Podaż nie dopuściła jednak do przebicia, ale byki też nie dawały za wygraną. Walka przy oporze trwała już do końca i choć nie udało się go pokonać, to zamknięcie wypadło na lekkim plusie.
W dalszym ciągu można mówić o niewielkiej konsolidacji rynku, ale sesja ma lekko pozytywną wymowę. Wzrostu nie potwierdził wprawdzie wolumen i nie udało się pokonać pierwszego z ważniejszych oporów, jaki na wysokości 3741 pkt. tworzy połowa czarnego korpusu z ubiegłej środy, jednak Pozycja do kolejnych testów wciąż jest bardzo dobra. Można więc oczekiwać, że popyt wykorzysta tę szansę i wkrótce zaatakuje barierę ponownie. Wynik tej próby pozostaje jednak sprawą otwartą, biorąc chociażby pod uwagę mało klarowne zachowanie wskaźników. Nawet w układzie szybkich oscylatorów brak jest jednoznaczności. O ile bowiem np. Stochastic i %R potwierdzają ostatnią zwyżkę i pną się do góry w obszarach neutralnych, a pierwszy zdołał przebić średnią, to CCI powrócił do spadków i zbliża się do poziomu równowagi. Podobnie wygląda sytuacja na ROC i MACD. Pierwszy z tych indykatorów zwiększył tempo wzrostów po piątkowym anulowaniu sygnału sprzedaży, ale drugi konsekwentnie słabnie i i wkrótce powinien testować średnią. Trudno więc w tych warunkach przesądzać jeszcze pozytywny wynik testu, tym bardziej że jest to ostatnia mocniejsza zapora przed szczytami z połowy czerwca. W przypadku niepowodzenia ataku wsparciem powinna być skuteczna ostatnio niewielka luka hossy w przedziale 3677-3685 pkt.