Jeszcze przed otwarciem kasowego przecena została powstrzymana powyżej wsparcia na 3740 pkt. i kontrakty zaczęły odrabiać straty. Indeks zaczął od spadku, ale szybko ruszył do góry, co na rynku terminowym dało dodatkowy pretekst dla zwyżki. Po lekkim naruszeniu porannego szczytu wzrost został jednak zatrzymany, a kiedy i kolejna próba kontynuacji okazała się nieskuteczna, kurs zaczął się powoli osuwać. Nie był to mocny spadek i po kilkudziesięciu minutach przeszedł w konsolidację. Jeszcze przed południem kontrakty znów ruszyły do góry, a pod koniec pierwszej połowy sesji dotarły w okolice poziomu odniesienia. Został on lekko naruszony, co jednak sprowokowało podaż do większej aktywności. Kolejna próba przebicia też zakończyła się niepowodzeniem i rynek zaczął słabnąć. W miarę upływu czasu spadek przybierał na sile, a dodatkowym katalizatorem stała się nieco zaskakująca podwyżka stóp procentowych przez RPP. Po przebiciu porannego minimum próba powrotu była nieudana, a mocny spadek przyniósł zejście do 3714 pkt. Na tym poziomie doszło do odbicia, ale nie zmieniło ono znacząco obrazu sesji.
Wtorkowy powrót do trendu wzrostowego nie doczekał się potwierdzenia, co lekko pogorszyło sytuację. W ten sposób dalsza poprawa w najbliższych dniach stanęła pod znakiem. Dopiero jednoznaczne pokonanie psychologicznego oporu na 3800 pkt., co jednak biorąc pod uwagę wczorajsze zachowanie kursu oraz wcześniejsze nieskuteczne testy tej granicy, nie będzie wkrótce łatwe. Niekorzystnym elementem jest również sforsowanie wsparcia, jakie wyznaczała linia wzrostów łącząca minima z 18 i 24 maja. Znów pogorszył się również układ wskaźników, które w większości potwierdziły spadki. Z szybkich oscylatorów sygnał sprzedaży dał %R wychodząc z obszaru wykupienia. CCI znów skierował się w stronę poziomu neutralnego, a Stochastic wyhamował wzrosty, ale pozostał nad średnią. ROC zmienił kierunek na zniżkowy i nie zdołał pokonać linii trendu spadkowego z początków czerwca. Najgorzej zachował się MACD, który pokonał średnią dając tym samym sygnał sprzedaży. Jednocześnie jednak z uwagi na nieznaczną skalę przebicia wskazane jest jeszcze jego potwierdzenie. Najbliższe wsparcie znajduje się dość blisko bo w strefie 3703-3715 pkt., ale jeśli popyt nie zdoła go utrzymać, trzeba będzie w najbliższym czasie spodziewać się ruchu w okolice luki hossy w przedziale 3677-3685 pkt.