Ten optymizm nie utrzymał się jednak długo i w strefie 3816-3817 pkt. wzrosty zostały zatrzymane, a inicjatywę przejęła podaż. Początkowo rynek lekko się cofnął i wszedł w konsolidację, jednak po kilkudziesięciu minutach przecena przybrała na sile. Bez zbytnich problemów kurs nie tylko powrócił na minus, ale też zbliżył się do ważnego wsparcia na 3783 pkt. Nie udało się go jednak sforsować, gdyż tuż powyżej nastąpiła zdecydowana zmiana kierunku. Całe straty zostały łatwo odrobione, a pokonanie wcześniejszego szczytu dało impuls dla testu oporu na 3831 pkt. Jego naruszenie znów sprowokowało wyraźniejszą wyprzedaż, która zniosła większość ruchu zwyżkowego. Popyt nie dopuścił jednak do pokonania wcześniejszego minimum i rynek znów ruszył do góry. Opór ponownie został naruszony, ale z poziomu wcześniejszego szczytu doszło do osłabienia. W końcówce i na zamknięciu udało się część strat odrobić, chociaż testowana bariera pozostała ważna.

Wczorajsza sesja ma lekko pozytywną wymowę, głównie z uwagi na kolejną skuteczną obronę ważnych wsparć, którymi są wierzchołek z 26 czerwca na 3783 pkt. oraz luka hossy w strefie 3759-3777 pkt. Dzięki temu oddaliła się jak na razie groźba pojawienia się mocniejszych przesłanek zapowiadających głębsze spadki, ale z drugiej strony na zbytni optymizm jest jeszcze za wcześnie. Pomimo kilku naruszeń popyt nie zdołał bowiem uporać się z oporem jaki tworzy przebita we wtorek linia trendu wzrostowego z maja. Aktualnie biegnie ona na wysokości ok. 3845 pkt. i choć przy obecnych poziomach kursu są szanse na kolejne testy, to należy liczyć się z tym, iż podaż nie odda tej bariery bez walki. Ostrożność sugeruje również zachowanie wskaźników. Z szybkich oscylatorów CCI wyhamował spadek powyżej poziomu równowagi, jednak Stochastic nie potwierdził zwyżki i w dalszym ciągu słabnie. Kierunek na wzrostowy lekko zmienił ROC, ale od pewnego czasu porusza się on w niewielkim trendzie bocznym. Najgorzej zachował się natomiast MACD, który przebił z góry średnią dając tym samym sygnał sprzedaży. Biorąc pod uwagę te przesłanki należałoby więc wstrzymać się jeszcze z przesądzaniem dalszej poprawy na kolejnych sesjach, tym bardziej, że nieco powyżej linii trendu znajduje się inny ważny opór, który tworzy szczyt zamknięcia na 3871 pkt.