znaczenie? Można przypuszczać, że ich wpływ będzie ograniczony. Optymizm
wywołany wczorajszym wzrostem cen w USA może przeważyć. Będzie to ciekawa
obserwacja, gdyż są to jedne z kluczowych danych. Co do istotności
inflacji chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Teraz jest ona śledzona
szczególnie dokładnie. Amerykańska sprzedaż detaliczna także należy
obecnie do topowych pod względem wyczulenia rynku zmiennych
makroekonomicznych. Reprezentuje ona konsumpcję, która do niedawna
utrzymywała amerykański PKB przy życiu, a teraz słabnie. Pytanie, jak
mocno.
Jak się zachować na dzisiejszej sesji? Tak jak na poprzednich - spokojnie
się przyglądać. Wzrost na początku oraz prawdopodobny atak na rekordy
sprawia, że oddalamy się od poziomów wsparcia, a tym samym od poziomu,
którego pokonanie zmusiłoby nas do podejmowania jakiś działań. Na samej
sesji poziom emocji może być duży. Ci, którzy nie byli takimi
szczęśliwcami, jak ten wczorajszy, który zamknął wspomniane 10k
kontraktów, będą próbowali wyjść z rynku.