Tuż przed rozpoczęciem kasowego miał miejsce ruch wzrostowy, który przy wcześniejszym szczycie został zatrzymany, a kolejny spadek przyniósł nowe minima. Próba powrotu poniżej przebitego już na otwarciu oporu na 3857 pkt. była jednak nieskuteczna, gdyż po naruszeniu tej granicy znów doszło do odbicia. Mimo, iż było ono dość zdecydowane nie udało się poprawić szczytów i w ich rejonie znów pojawiła się aktywniejsza podaż. Tym razem efektem była znacznie mocniejsza przecena, która została zatrzymana dopiero na poziomie 3842 pkt. W tych okolicach popyt przystąpił do odrabiania strat i przez nieco ponad trzy godziny rynek, pomimo prób zatrzymania, piął się do góry. Celem zwyżki stały się okolice otwarcia, ale tuż poniżej doszło do kolejnego mocniejszego spadku. Kurs zszedł poniżej wspomnianego oporu, gdzie zapanował względny spokój. W końcówce podaż znów mocniej zaatakowała, czego efektem było nowe minimum, jednak równie dynamicznym ruchem większość strat została odrobiona, a zamknięcie wypadło nieco powyżej 3857 pkt.

Piątkowa sesja lekko poprawiła sytuację, a jednym z jej najważniejszych elementów jest pokonanie ważnego oporu, jaki tworzyła linia trendu wzrostowego z maja. Na razie skala przebicia jest wprawdzie nieznaczna, ale nie zmienia to faktu, iż dzięki temu otworzyła się droga do znacznie istotniejszych barier. Jedną z nich jest dotychczasowy wierzchołek w cenach zamknięcia na 3871 pkt., zaś drugą psychologiczna granica 3900 pkt. Pierwszy z powyższych oporów był w piątek bezskutecznie testowany, jednak przy obecnych poziomach kursu kolejne takie próby są wkrótce wysoce prawdopodobne. Za ich możliwością przemawia również układ wskaźników, który nieznacznie się poprawił. Z szy7bkich oscylatorów zwyżkę potwierdziły zmianą kierunku m.in. Stochastic oraz CCI. Pierwszy pokonał jednocześnie z dołu średnią, zaś drugi zawrócił do góry tuż poniżej linii neutralnej. Niewielkie dno uformował MACD, co może okazać się zapowiedzią nieco większego ruchu w kierunku średniej, natomiast ROC, dzięki zwyżce pozostał w niewielkiej konsolidacji w strefie dodatniej. Powyższe przesłanki dają więc szanse nie tylko na test, ale i poprawienie szczytu, choć w okolicach 3900 pkt. można spodziewać się, że podaż podejmie walkę, a dopiero jednoznaczne pokonanie tej granicy może dać impuls dla wyraźniejszej zwyżki.