Wykres indeksu na dzisiejszej sesji przypomina piłę. Szybki podbijający
ceny skok cen i powolny spadek do połowy wysokości wyskoku i kolejny skok
cen. Oczywiście skoki generowane przez kosze zleceń kupna. I tak właśnie
indeksu zyskuje na wartości. Kontrakty się radują i rosną już ponad 0,5%
nad piątkowym zamknięciem i kilkanaście punktów nad indeksem. Coś za dużo