Ben Bernanke powiedział, że Fed przygląda się niektórym praktykom na rynku kredytów hipotecznych i jako regulator rynku do końca tego roku zaproponuje dodatkowe mechanizmy chroniące konsumenta. Szef Fedu-u stwierdził też, że kryzys z trudnymi kredytami rozprzestrzenił się na rynki finansowe i zwiększył obawy o konsekwencje dla aktywności gospodarczej. Szef Fed powtórzył też słowa z wtorkowego posiedzenia FOMC, że ostanie wydarzenia na rynkach finansowych zwiększyły niepewność co do kondycji gospodarki i FOMC będzie reagował, gdy będzie trzeba, w celu utrzymania stabilności cen oraz podtrzymania wzrostu gospodarczego. Ciekawe okazały się wczorajsze wyniki kwartalne amerykańskich banków inwestycyjnych. Goldman Sachs zaskoczył wszystkich wysokimi szacunkami przychodów za trzeci kwartał. Straty tej instytucji ponoszone przez trudności rynku ryzykownych pożyczek mieszkaniowych zostały zrównoważone poprzez zajęcie krótkich pozycji na aktywach związanych z kredytami hipotecznymi. Bear Sterns natomiast zapowiedział, że jego zyski mogą spaść najmocniej od 10 lat. Dzisiejsza sesja pod względem kalendarium makroekonomicznego zapowiada się niezwykle ubogo. O godz. 10 poznamy dane z Eurolandu i na tym praktycznie się skończy, a będzie to bilans płatniczy za lipiec (prognoza 3,5 mld USD), oraz indeksy PMI dla sektora usług i sektora produkcyjnego. Jedynie odczyt bilansu może wpłynąć na notowania euro. Wyższy bilans powinien wzmocnić, gorszy powinien zadziałać odwrotnie. Złoto zyskuje na wartości, co jest spowodowane taniejącym dolarem. Obecnie za uncję złota należy zapłacić 736,83 dolara.
O godzinie 08.31 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4095 dolara.
RYNEK KRAJOWY
Kurs złotego w dalszym ciągu ulega aprecjacji za sprawą osłabienia waluty amerykańskiej. Analitycy uważają, że w piątek złoty może kontynuować umocnienie, a w najbliższych dniach może się umocnić nawet do 2,66 zł za dolara. Umocnienie złotego to skutek wtorkowej decyzji Fed, po której osłabił się dolar na świecie. Teraz dodatkowo osłabia dolara drożejące złoto i ropa. Krajowa waluta w dalszym ciągu będzie pozostawała pod wpływem wydarzeń na świecie. Jeżeli chodzi o Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie to możemy być dzisiaj świadkami większej zmienności, szczególnie na największych spółkach. Powodem tego jest wygasająca dzisiaj wrześniowa seria instrumentów pochodnych.
O godzinie 08.30 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7619, a za dolara 2,6651 złotego.