Słabszy złoty w zasięgu ręki

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Dolar konsoliduje się w rejonie maksimów, jakie osiągnął w tym tygodniu. Zapewne inwestorzy oczekują publikacji danych makroekonomicznych zza oceanu. Podczas dzisiejszej sesji poznamy bowiem, jak kształtowała się sprzedaż nowych domów w sierpniu oraz jaka była ilość noworejestrowanych bezrobotnych. Wydaje się, że właśnie te dane wpłyną na notowania kursów walut.

Publikacja: 27.09.2007 09:15

Jeżeli chodzi o rynek nieruchomości to prognozy nie są optymistyczne, analitycy oczekują spadku sprzedaży nowych domów do poziomu 830 tysięcy (-4,6%). Wielkość ta wydaje się być wkalkulowana w ceny i dopiero gorsze od prognoz dane mogą doprowadzić do deprecjacji dolara. W przypadku noworejestrowanych bezrobotnych, oczekuje się ich wzrostu do 320 tys. z 311 tydzień wcześniej. Im więcej noworejestrowanych bezrobotnych, tym gorzej dla waluty amerykańskiej. Pozostałe dane mimo, iż fundamentalnie są istotne to nie powinny mieć większego wpływu na notowania walut, ponieważ są to dane publikowane trzeci raz z kolei i o niespodziankę będzie tutaj bardzo trudno, poza tym dotyczą one drugiego kwartału co też osłabia ich znaczenie. A będzie to PKB, deflator (miernik inflacji) oraz wskaźnik wydatków konsumpcyjnych bez paliw i żywności. Prognozy kształtują się odpowiednio: 3,6%, 2,7%, 1,3%. Za wczorajszym wzrostem indeksów za oceanem i w Azji stoją dwa powody. Pierwszy to po prostu "window dressing" kończącego się kwartału, a drugi to doniesienia z dziennika "NewYork Times", według którego, bank inwestycyjny Bear Sterns prowadzi zaawansowane rozmowy na temat sprzedaży niemal 20% akcji spółki. Ważnym szczegółem tej informacji jest fakt, że wśród inwestorów zainteresowanych kupnem akcji jest jeden z najbardziej znanych graczy, a mianowicie Warren Buffet. Rynek złota w ślad za notowaniami dolara pozostaje w konsolidacji. Obecnie za uncję złota należy zapłacić 729.10 dolara.

O godzinie 08.39 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4142 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: od kilkudziesięciu godzin pozostaje niezmienna. Notowania utrzymują się w obszarze ostatnich szczytów historycznych: 1,4110 - 1,4160. Po zmienności z kilku ostatnich sesji widać, że potencjał wzrostowy powoli traci swój impet. Brak jest jednak jak do tej pory wyraźniejszych korekt technicznych, co niezmiennie potwierdza ewidentną dominację strony popytowej (zwolenników słabszego dolara). Sytuacja techniczna jest w związku z tym analogiczna jak w przypadku ostatnich kilku sesji. Pierwszą oznaką większych zmiana w kierunku południowym byłby trwały spadek kursu poniżej 1,4110. Silne techniczne wsparcie umiejscowione jest dopiero w rejonie 1,4070 i to ono obecnie odczytane może być jako granica przewagi popytu lub podaży. Poranny układ wskaźników intraday mając dość neutralny wydźwięk nie wyklucza jeszcze jednego ataku w kierunku północnym.

RYNEK KRAJOWY

Dzisiejszy poranek przynosi niewielkie umocnienie krajowej waluty. W dalszym ciągu złoty pozostaje pod wpływem wydarzeń światowych, jednak zauważyć można, że gracze na rynku złotego mają ochotę do skorygowania ostatniej aprecjacji. Powodem tego jest brak reakcji umacniającej złotego na deprecjację dolara. Indeksy giełdowe w Warszawie powinny dzisiaj wzrosnąć. Nastawienie inwestorów do akcji, szczególnie przy okazji kończącego się kwartału, jest pozytywne. Poza tym główne indeksy w Azji podczas wczorajszej sesji wzrosły ponad dwa procent. Ponad 11,5 miliarda euro, tyle wynosi pula pieniędzy, które Polska będzie mogła wykorzystać w najbliższych latach na walkę z bezrobociem. Dzisiaj Komisja Europejska oficjalnie zatwierdzi program "Kapitał ludzki". Oznacza to, że można już rozpisywać pierwsze konkursy na wykorzystanie pieniędzy z unijnych funduszy. Dobrze wypełnione wnioski, dopracowane projekty i sprawna ich ocena spowodują, że do Polski szybciej popłynie strumień europejskich funduszy.

O godzinie 08.37 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7757, a za dolara 2,6670 złotego.Sytuacja techniczna na rynku złotego: praktycznie bez większych zmian. Praktycznie, ponieważ w przypadku USD/PLN kurs po nieudanej próbie ataku na figurę 2,6800 wycofał się wracając do przedziału 2,6550 - 2,6700. Nadal w związku z tym nie rozstrzygnięta pozostaje jednoznacznie kwestia obrony kluczowego wsparcia: 2,6500 - 2,6600. Poranny układ wskaźników intraday pozostaje neutralny. Najbliższe godziny w związku z tym upłyną najprawdopodobniej pod znakiem zakresu zmian z wczorajszej sesji. Najbliższy istotny opór to 2,6830. Silną determinantą zmian na rynku tej pary pozostaje nadal sytuacja na eurodolarze. EUR/PLN - w przypadku tego rynku widać istotne znacznie oporu zlokalizowanego w rejonie 3,7780. Brak wyjścia powyżej tego miejsca charakterystycznego sugeruje, że najbliższe godziny upłyną pod znakiem ograniczonych oscylacji w przedziale: 3,7600 - 3,7780. Technicznym sygnałem bardziej dynamicznych wzrostów byłoby dopiero trwałe wyjście powyżej 3,7870.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Michał Barabasz

Komentarze
Popyt dopisuje
Komentarze
Inwestorzy nadal dopisują
Komentarze
Bitcoin z rekordami
Komentarze
Bitcoin znów pod szczytami
Komentarze
Zapachniało spóźnieniem
Komentarze
Powrót do równowagi