tego czynnika na perspektywy gospodarki, czy rynku akcji. Ten
przypuszczalny wpływ został więc już w pewnym sensie zdyskontowany. Nie
należy się łudzić, że w pełni, gdyż nikt nie jest w stanie w pełni
oszacować skutków ostatnich publikacji. Nie zmienia to faktu, że same
publikacje mamy już w cenach. Ciekawą nadal pozostaje stabilna liczba
nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Na potwierdzenie tego będziemy
musieli poczekać do przyszłego piątku, gdy pojawi się raport o stanie
rynku pracy.
Dziś też mamy piątek, ale znaczenie tego dnia jest mniejsze, od tego,
który będziemy mieli za tydzień. Pojawi się kilka publikacji, choć żadna
szczególnie kluczowa dla rynku. Tym samym window dressing może być
kontynuowane. Ostatnie dwa dni na naszym rynku raczej rozczarowały, co do
możliwości popytu. Trudno w takim razie wiele od nieco oczekiwać. Jesteśmy
jeszcze nad poziomem startu ruchu wzrostowego związanego z decyzją FOMC.
Wczoraj się do tego wsparcia przybliżyliśmy i być może wkrótce dojdzie do
jego testu. Po ostatnich popisach popytu trudno w tym wypadku mówić o jego
przewadze, no ale póki ceny są nad wsparciem to się tego trzymajmy. Tym
bardziej, że dziś przystrajanie okienek i nam może pomóc.