Wczoraj kurs EUR/USD przez cały dzień znajdował się pod presją sprzedających. Była to odroczona reakcja na piątkową publikację raportu z amerykańskiego rynku pracy. Raportu, który nie tylko sprostał rynkowym prognozom (we wrześniu stopy bezrobocia w USA wyniosła 4,7 proc. a liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym wzrosła o 110 tys.), ale który przede wszystkim przyniósł mocną rewizję sierpniowych danych o zatrudnieniu (do +89 tys. z -4 tys.), które dotychczas stanowiły jedno z głównych źródeł obaw o kondycję amerykańskiej gospodarki.
Poniedziałkowe umocnienie dolara to nie tylko opisane wyżej dane. To również spekulacje na temat braku obniżki stóp procentowych w USA w październiku oraz coraz częstsze obawy, że w skutek nacisków ze strony europejskich polityków i biznesu na Europejski Bank Centralny, będą podejmowane działania zmierzające do osłabienia wspólnej waluty.
Wydarzeniem wtorku jest wieczorna publikacja protokołu z wrześniowego posiedzenia FOMC (godz. 20:00), w czasie którego stopy w USA zostały obniżone o 50 punktów bazowych. Oczekiwanie na tę publikację, w połączeniu z krótkoterminowym wyprzedaniem eurodolara, aktualnie generują niewielki impuls wzrostowy. W kolejnych godzinach ta tendencja może jeszcze nieco się pogłębić. Przy czym, pod dużym znakiem zapytania stoi trwałe wybicie ponad opór na 1,4064 dolara, jaki na wykresie godzinowym tworzy piątkowy dołek. Do tego konieczne więc będą nowe silne impulsy. Dlatego jeżeli ta bariera ma paść, to raczej po godzinie 20-tej.
Publikacja protokołu z posiedzenia FOMC to nie jedyna publikacja makroekonomiczna w dniu dzisiejszym. Inwestorzy dowiedzą się jeszcze jak w sierpniu kształtowało się saldo brytyjskiego handlu zagranicznego (godz. 10:30; prognoza -6,8 mld GBP) oraz produkcja przemysłowa w Niemczech (godz. 12:00; prognoza: 0,5 proc. m/m). Dane te nie będą jednak miały większego wpływu na rynek walutowy.
Marcin R. Kiepas