Tak jak pisaliśmy w poprzednich komentarzach trwalsze przebicie tego poziomu może oznaczać spadek do kolejnego poziomu wsparcia 1,39. Na dzisiejszy spokój na rynku wpływ ma także brak publikacji ważnych danych makroekonomicznych. O godzinie 12.00 poznaliśmy jedynie produkcje przemysłową w VIII z Niemiec. Prognozy zakładały wzrost o 0,5% (m/m) jednak rzeczywista wielkość wyniosła 1,7%. Jest to pozytywna informacja dla europejskiej waluty, jednak jej waga nie jest tak duża aby powstrzymać ewentualne spadki wartości euro w przypadku gdyby jutrzejsze dane z USA okazały się także lepsze od prognoz. Dzisiaj wieczorem poznamy jeszcze zapiski z wrześniowego posiedzenia FED. Ich rola jednak nie powinna być duża ponieważ ostatnio zaczynają pojawiać się pozytywne dla dolara dane. Szczególnie korekta z -4 tysięcy do + 89 tyś podanej w sierpniu liczby nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych jest czynnikiem stawiającym pod znakiem zapytania sens tak dużej obniżki stopy procentowej w USA. Wysokie ceny surowców przełożą się niedługo na wzrost inflacji w USA. Zastanawiające jest jak wtedy FED poradzi sobie z rosnącymi cenami. Już teraz maleją nadzieje na kolejną obniżkę. Obecnie kontrakty na stopę procentową dają mniej jak 50% szans na obniżenie kosztu pieniądza na posiedzeniu pod koniec października.
Rynek krajowy podobnie jak zagranica nie wykazywał dziś większej zmienności. Jedynie na parze EUR/PLN obserwowaliśmy próbę umocnienia złotego do poziomu 3,7470 jednak o godzinie 15.00 kurs powrócił już w okolice poziomów z poranka. Na kolejnych sesjach naszym zdaniem bardziej prawdopodobna jest korekta ostatnich znacznych wzrostów wartości rodzimej waluty.
Sporządził:
Marcin Ciechoński
Departament Doradztwa i Analiz