Rynek zmęczony mocnym złotym

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Dzisiejszy poranek przynosi trzecią z rzędu sesję osłabiającą walutę amerykańską. W momencie pisania komentarza do poprawienia historycznego rekordu na parze EUR/USD brakuje 1 centa, gdyby okazało się, że dzisiejsze dane makroekonomiczne będą sprzyjały słabemu dolarowi to istnieje prawdopodobieństwo ataku na historyczny szczyt.

Publikacja: 11.10.2007 09:16

Przed południem poznamy finalny odczyt wzrostu PKB w strefie euro (prog. 0,3% q/q, 2,5% r/r). Dane te dotyczą drugiego kwartału, więc ich wpływ na notowania walut będzie znikomy. Kolejne dane dotyczyły będą już rynku amerykańskiego. I tak, o godz. 14.30 dowiemy się jaka liczba amerykanów w ubiegłym tygodniu zgłosiła się po nowe zasiłki dla bezrobotnych. Ekonomiści prognozują wynik na poziomie 315 tys., poprzedni odczyt wyniósł 317 tys. Mniejsza liczba noworejestrowanych bezrobotnych powinna umocnić dolara. W tym samym czasie poznamy, jak we wrześniu kształtowały się ceny w imporcie i eksporcie. Najważniejsze będą ceny płacone w imporcie, gdyż to one mają wpływ na inflację. Ostatni odczyt pokazał spadek o 0,1%, jednak rekordowo słaby dolar każe spodziewać się tym razem wyższych cen importowych, co przełożyłoby się na mocniejszego dolara. Dowiemy się też, jak w sierpniu kształtował się bilans handlu zagranicznego, ekonomiści prognozują deficyt na poziomie 58,7 mld USD. Niższy deficyt będzie sprzyjał dolarowi. Bank Japonii (BoJ) na zakończonym dziś w nocy dwudniowym posiedzeniu, pozostawił główną stopę procentową na poziomie 0,5 proc. Decyzja ta została podjęta stosunkiem głosów 8-1. Ostatni raz BoJ zmienił poziom stóp procentowych w lutym br., podwyższając je o 25 punktów bazowych do obecnych 0,5 proc. Deprecjacja dolara ma bezpośrednie przełożenie na wzrost cen surowców, dalsze jego osłabienie doprowadzi do testów tegorocznych szczytów na złocie. Obecnie za uncję złota należy zapłacić 744,30 dolara i do szczytu brakuje niecałe 3 dolary.

O godzinie 08.40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4191 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: ostatnie godziny przyniosły kontynuację wczorajszego sentymentu - kurs ustanowił nowy lokalny szczyt. Tym razem wyniósł on 1,4191. Przewaga popytu nad podażą pomimo niekorzystnego układu wskaźników technicznych intraday, utrzymuje się jeszcze dość konsekwentnie. Najbliższy lokalny opór wyrysować można obecnie na rejon figury 1,4200 - 1,4210. Ze względu na spodziewane dzisiaj istotne odczyty makroekonomiczne zza oceanu (godziny popołudniowe) założyć można, że to właśnie ten poziom charakterystyczny wyznaczać będzie dzisiejszą lokalną górkę. Obrona obszaru ostatnich szczytów na przestrzeni najbliższych dwóch - trzech sesji, z technicznego punktu widzenia odczytana może być jako średniookresowa zmiana sentymentu.

RYNEK KRAJOWY

Mimo deprecjacji waluty amerykańskiej dzisiejszy poranek przynosi umocnienie polskiej waluty. Kursy walut z udziałem złotego dotarły do poziomów ważnych wsparć, ich ewentualne przebicie każe spodziewać się dalszej aprecjacji krajowej waluty. W "Gazecie Prawnej" można przeczytać, że członkowie Rady Naukowej NBP uznali, iż nie ma istotnych zagrożeń inflacyjnych i RPP pospieszyła się, podwyższając w sierpniu stopy procentowe. "Nie można powiedzieć, że presja spowodowana wzrostem kosztów pracy jest tak silna, że może wywołać silne impulsy inflacyjne" - powiedział przewodniczący Rady prof. Alojzy Nowak. Były prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz uważa, że projekt budżetu na 2008 r. zakłada ogromne, rosnące wydatki, co jest jedyną przyczyną deficytu i wysokich podatków. Balcerowicz powiedział w środę dziennikarzom, że projekt ten na "krótką metę nie musi szkodzić", ale jest "nieodpowiedzialny". "Jeżeli chce się Polsce zapewnić szybki rozwój, to trzeba reformować stronę wydatkową, żeby pieniądze były lepiej wydawane".

O godzinie 08.40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7450, a za dolara 2,6385 złotego.Sytuacja techniczna na rynku złotego: ostatnie godziny przyniosły po raz kolejny niewielkie zmiany w kierunku umocnienia naszej waluty. Najwyraźniej było to widać na rynku pary USD/PLN, gdzie tradycyjnie już motorem zmian była wartość dolara na świecie. Minimum wygenerowane zostało w rejonie figury 2,6370. Doszło zatem do drugiego zejścia w okolice historycznie niskiego poziomu z 28 września 2007 roku. Poranny układ wskaźników technicznych sugeruje obronę tego miejsca charakterystycznego, co w perspektywie najbliższych kilku sesji stanowić mogłoby silną bazę pod korektę. Warunkiem obligatoryjnym jest jednak utrzymanie się eurodolara poniżej 1,4250 - 1,4280. W odniesieniu do zmian na rynku EUR/PLN powiedzieć można, że w dalszym ciągu kurs porusza się w bardzo wąskim zakresie zmian. Brak trwałego wyjścia powyżej wskazywanego wczoraj oporu 3,7475 sygnalizuje możliwość utrzymania się dzisiaj kursu w przedziale 3,7350 - 3,7475. Sygnalną większych zmian w kierunku północnym pozostaje nadal 3,7475.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Michał Barabasz

Opracowany materiał jest opinią na temat rynku, stanowi wyraz najlepszej wiedzy autorów popartej informacjami z kompetentnych źródeł i nie stanowi "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Euro Consulting & Management S. A. nie ponosi odpowiedzialności za decyzje podejmowane na podstawie przekazanego materiału. Bez zgody Euro Consulting & Management S. A.. nie może być dystrybuowany lub przekazywany dalej.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów