Chwilowy, lecz również negatywny wpływ miał strajk w Chryslerze. Rosnąca cena ropy oczywiście akcjom i dolarowi także nie pomogła. Rynek obligacji nie zanotował większych zmian, na rynkach wschodzących i na carry trade?ach także realizowano zyskie, jednak jen pozostaje dziś rano słaby po decyzji BoJ o pozostawieniu stóp bez zmian. Także i tym razem tylko jastrząb Mizuno miał odmienne zdanie od reszty MPC. Brak istotnej proporcji głosujących jastrzębi i gołębi odebrany został przez rynek jako sygnał, że obecna decyzja nie przybliża podwyżki. Wczorajsza wypowiedź szefa Boston Fed Rosengrena miała nieco uspokajający ton, gdyż stwierdził, że problemy wynikające z kryzysu subprime dotyczą raczej płynności a nie skłonności do podejmowania ryzyka. Powtórzył on także to co mówili inni przedstawiciele FED, że słaby dolar może przyczynić się do wzrostu inflacji. Słowa te nie miały wyraźnego wpływu na rynek walutowy, lecz mogą mieć znaczenie dla dalszej poprawy sentymentu na giełdach.
EURPLN
Złoty wczoraj osłabił się w ślad za innymi rynkami wschodzącymi, które wczoraj kolei negatywnie reagowały na spadki cen akcji na giełdzie wczoraj USA i ciut mocniejszego jena. Osłabienie to było jednak dość symboliczne, gdyż do późnego wieczora EURPLN nawet nie dotarł do szczytu ostatniej korekty i utrzymana została struktura coraz niższych szczytów i dołków. Przemawia to za tezą, że lepszy sentyment na rynku akcji spowoduje powrót do trendów i ponownie wrócimy w okolice 3,74. Uważamy, że EURPLN należy nadal sprzedawać, najbliższym oporem jest 3.7550. Natomiast wsparcie może pojawić się w ciągu dnia w okolicy 3,7420.
EURUSD
EURUSD wyszedł z kanału spadkowego i zbliżył się do kluczowego poziomu przy 1,4150. Impet po wybiciu dość szybko jednak zmniejszył się, co może oznaczać, że wybicie było skutkiem zamykania krótkich pozycji przy górnej granicy kanału, lecz nie spowodowało przyłączenia się do zakupów większych graczy. Wygląda jednak na to, że inwestorzy nie obawiają się większego spadku z obecnego poziomu i w okolicy 1,4160 rynek nie jest wykupiony, szczególnie, że do kolejnej strefy oporu jest jeszcze 40 pipsów. Dzisiejsze dane makro, czyli bilans handlowy tradycyjnie negatywnie wpływały na USD. Drugą serią danych jest bezrobocie tygodniowe. Inwestorzy będą interpretować te dane możliwość kontekście ostatniego raportu NFP, lecz szanse, że będzie można wyciągnąć z tych danych jakieś wnioski są niewielkie.