Co prawda wskaźnik ten nie należy do grupy najważniejszym mierników koniunktury panującej w Stanach Zjednoczonych, jednak jego tak duży wzrost nadaje mu z pewnością znaczenia. Są to kolejne, po piątkowych, dane, które potwierdzają zmniejszanie się wpływu ostatnich zawirowań na rynkach finansowych na gospodarkę USA. Mimo wciąż utrzymujących się problemów sektora nieruchomości w tym kraju, inne dziedziny powracają do swego normalnego stanu. Fakt ten sprawia, że coraz mniej prawdopodobna staje się obniżka stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Obecnie FED musi skupić się na walce z inflacją, która potęgowana jest przez wysokie ceny surowców. Podczas dzisiejszej sesji cena ropy w listopadowych kontraktach futures na giełdzie w Londynie pobiła kolejny historyczny rekord osiągając niemal 82 USD za baryłkę. Pretekstem do wywindowania wartości tego surowca stały się doniesienia na temat napięć na granicy turecko-irackiej, które mogą zakłócić dostawy z Iraku, przez co podaż ropy w perspektywie zbliżającej się zimy może okazać się niewystarczająca.
Możliwy wzrost presji inflacyjnej w Stanach Zjednoczonych nie powoduje jednak silnej aprecjacji amerykańskiego dolara. Obecnie za euro płaci się 1,4220. Po przebiciu poziomu 1,4240 w dalszym ciągu możliwy jest atak na historyczne szczyty.
Z Polski poznaliśmy dzisiaj istotne dane dotyczące inflacji konsumenckiej (CPI) i dynamiki płac z września oraz deficytu obrotów bieżących z sierpnia. Wzrost cen okazał się wyższy od oczekiwań i wyniósł 2,3% r/r, przy wyniku z sierpnia na poziomie 1,5% r/r. Wynagrodzenia wzrosły we wrześniu o 9,5% r/r, co jest dynamiką niższą zarówno od prognoz jak i sierpniowych wskazań. Mimo to, dane te świadczą o narastaniu presji inflacyjnej w naszym kraju, wobec czego nieco bardziej prawdopodobna stała się podwyżka stóp procentowych jeszcze w tym roku. Pozytywnie zaskoczyła wielkość deficytu obrotów bieżących. Zmniejszyła się ona z 1,3 mld w lipcu do 0,637 mld w sierpniu, pomimo tego, że aprecjacja polskiej waluty zmniejsza konkurencyjność cenową rodzimych towarów zagranicą.
Opublikowane dziś dane wpłynęły na umocnienie złotego. Kursy USD/PLN oraz EUR/PLN zbliżyły się do psychologicznych barier odpowiednio 2,60 oraz 3,70. Obecnie za dolara płaci się 2,6050 zł natomiast za euro 3,7080 zł.
Sporządził: