Prognozuje się poziom 1,9% r/r, przy poprzedniej wartości 1,8. W Eurolandzie CPI szacuje się na 2,1% r/r, przy ostatnim odczycie na poziomie 1,7. W obu przypadkach prognozowana inflacja jest wyższa od poprzednich wyników. Oczywiście ma to związek z rosnącymi cenami towarów. Potwierdzenie tych danych może wpłynąć na zachowanie się kursów na rynku. Poznamy również przepływy kapitałów do USA, jednak ze względu na problemy Stanów Zjednoczonych z budżetem i obniżkę stóp procentowych, publikacja ta może się okazać niższa od ostatniego odczytu (103,8 mld USD). Istotny może okazać się również indeks rynku nieruchomości podawany przez NAHB. Jego odczyt może ukazać rynek nieruchomości w nowym świetle. W środę poznamy inflację CPI z USA, szacuje się jej wartość na 0,2% m/m. Poprzedni odczyt wyniósł (-0,1). Jednak inflacja bazowa prognozowana jest na takim samym poziomie tj. 0,2%. W tym tygodniu zostanie również opublikowany raport o stanie gospodarki USA. Ilość noworejestrowanych bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych ma ponownie wzrosnąć do 312 tys. Jak wiadomo ostatnio dane z rynku pracy różnią się w znaczący sposób od prognoz, co wpływa na zwiększoną zmienność na rynku walutowym. W tym tygodniu wystąpi aż dwukrotnie szef FED B. Bernanke. W związku z powyższymi danymi, jak również oczekiwaniami, co do polityki monetarnej, na rynku może wystąpić większa zmienność niż zwykle. Należy również pamiętać o szczycie G7 pomiędzy 20 a 22 października, na którym głównym tematem ma być kurs euro.
Złoto dzisiaj zyskiwało na wartości. Metal ten osiągnął maksimum na poziomie 759,25 usd/oz. Zachowanie to potwierdziło dzisiejszą deprecjację waluty amerykańskiej.
O godzinie 15.40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4191 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: poniedziałek przyniósł potwierdzenie nienajlepszego sentymentu do waluty amerykańskiej. Kurs w pierwszej części sesji zaatakował zeszłotygodniowe szczyty - 1,4240. Niedźwiedzie z trudem, ale zdołały obronić to miejsce charakterystyczne i już w drugiej części dnia dolar odrobił część strat, umacniając się do euro do rejonu figury 1,4200. Układ wskaźników intraday pozostaje relatywnie neutralny, co sugeruje utrzymanie cen w dotychczasowym obszarze zmian. Najbliższe dwa wsparcia to 1,4190 i 1,4140. Obszar barier dla dalszych wzrostów rozpoczyna się od 1,4240, a kończy na 1,4280. Ze względu na zapowiedziane na ten tydzień ważne dane makro ze Stanów Zjednoczonych (wtorek, środa i czwartek) oraz rozpoczynające się w weekend spotkanie G7 trudno oczekiwać bardziej dynamicznych zmian na rynku tej pary.
RYNEK KRAJOWY