Zakończyła się ona jednak niepowodzeniem i wyhamowaniu spadku powyżej poziomu odniesienia, jeszcze przed otwarciem kasowego kontrakty znów zaczęły się piąć do góry. Po kilkudziesięciu minutach zwyżka została zatrzymana w okolicach 3885 pkt., gdzie rynek zaczął się konsolidować pomiędzy powyższym poziomem, a otwarciem. Ten stan zakończył się wybiciem dołem, które ożywiło stronę podażową dając impuls dla wyraźniejszej przeceny. Poprzednie minima zostały przebite, a po krótkiej korekcie rynek zszedł również poniżej poprzedniego zamknięcia. Pod koniec pierwszej połowy notowań spadki dotarły w pobliże ważnego wsparcia na 3848 pkt. Tu jednak popyt podjął aktywniejszą walkę i zaczął odrabiać starty. Niedźwiedzie starały się zatrzymać ten ruch, ale pomimo, że niektóre ruchu spadkowe były dość mocne kurs powracał do wzrostów. Po naruszeniu granicy 3900 pkt. miała miejsce kolejna zniżka, jednak w ostatnich minutach znów doszło do odbicia i sesja zakończyła się na plusie.

Poza wzrostowym odreagowaniem lekko pozytywnym elementem jest skuteczna obrona jednego z ważniejszych wsparć, które na wysokości 3848 pkt. tworzy połowa korpusu z 9 października. Dzięki temu nie pojawiły się sygnały zapowiadające wyraźniejsze odreagowanie. Z drugiej jednak strony na tej podstawie trudno popadać w zbytni optymizm. Rynek jest wprawdzie stosunkowo blisko szczytów, ale na drodze do nich stoi opór, którego wczoraj nie udało się nawet bezpośrednio przetestować. Jest nim wtorkowa luka bessy w przedziale 3917-3928 pkt., bez sforsowania której nie ma co liczyć na większą poprawę w najbliższym czasie. Większe zmiany nie zaszły również w układzie wskaźników. Z szybkich oscylatorów sygnał sprzedaży anulował %R powracając do obszaru wykupienia, ale np. na Stochastic?u i CCI, które kontynuowały zniżki w strefach ujemnych, negatywne wskazania pozostały aktualne. Kierunek na wzrostowy znów zmienił ROC, natomiast MACD zaczyna coraz wyraźniej kierować się do średniej. Biorąc pod uwagę powyższe przesłanki trudno więc obecnie o mocniejsze sygnały wskazujące kierunek ruchu w najbliższym czasie. Niewykluczone, że kolejne sesje mogą przynieść uspokojenie w przedziale pomiędzy wsparciem na 3848 pkt., a wspomnianą luką bessy i dotychczasowym szczytem zamknięcia na poziomie 3940 pkt.