W południe kurs USD/PLN testował poziom 2,4897 zł spadając o 2,7 grosza wobec poziomu z poniedziałkowego zamknięcia, kurs EUR/PLN po spadku o 1,1 grosza testował poziom 3,6803 zł, CHF/PLN tracił 1,2 grosza i testował poziom 2,2437 zł, natomiast kurs GBP/PLN testując poziom 5,1360 zł znalazł się o 2,4 grosza niżej niż wczoraj pod koniec dnia.
Dalsze notowania złotego wciąż będą determinowane sentymentem do dolara, na co wpływ mogą mieć publikowane o godzinie 14:30 dane z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, który ujrzy światło dzienne o godzinie 20-tej.
Mniejsze znaczenie dla notowań polskich par będzie miało zachowanie rynków akcji. Brak dziś jednoznacznych tendencji w sposób istotny bowiem ani nie zwiększa, ani nie zmniejsza tolerancji na ryzyko na świecie.
Przy tak silnym impulsie generowanym przez zachowanie dolara, również znaczenie publikowany o godzinie 14-tej przez Główny Urząd Statystyczny danych o październikowej inflacji PPI i produkcji przemysłowej w Polsce też nie będzie duże o ile dane te nie będą w istotny sposób rozmijały się z oczekiwaniami.
Kursy EUR/PLN i CHF/PLN od trzech tygodni, a kurs USD/PLN od dwóch tygodni korygują silne, rozpoczęte w połowie sierpnia br., spadki. Analiza techniczna wskazuje, że korekta ta powoli może zbliża się do końca. Dlatego jest prawdopodobne, że jeszcze w tym roku notowania EUR/PLN wrócą w okolice dziennego wsparcia 3,6170, a USD/PLN w okolice 2,45-2,46 zł. Wątpliwości natomiast budzi powrót CHF/PLN do tegorocznego dołka na 2,1580 zł (ceny zamknięcia). Jednak już test 2,19-2,20 zł jest w grudniu realny.