Istotny będzie na pewno komentarz po decyzji - obecnie rynek uważa, że do połowy 2008 roki czekają nas kolejne dwie podwyżki stóp procentowych, aż do poziomu 5,5%. Złoty może stać się wtedy gwiazdą carry trade, jeśli tylko inwestorzy będą mieli apetyt na umiarkowane ryzyko.
Sytuacja na rynkach światowych to przede wszystkim wciąż rekordowe poziomy cen ropy naftowej (dziś rano baryłka ropy Brent kosztuje 96,20 USD) oraz słabość dolara wobec euro - poranne otwarcie na poziomie 1,4860 dobrze wpisuje się w kanał wzrostowy, w którym od sierpnia porusza się eurodolar. Para ta powinna pozostawać w tym kanale jeszcze przynajmniej przez ponad tydzień, z możliwym zakresem ruchów między 1,4750 a 1,50. Wysoki poziom wskaźnika RSI na wykresie dziennym (72 pkt.) nie powinien być jeszcze postrzegany jako sygnał sprzedaży tej pary - głównie wskutek przekonania rynku o słabości dolara. Być może w średnim okresie inwestorzy przekonają się - podobnie jak Lorenzo Bini Smaghi z ECB - że dolar jest niedowartościowany, a jego wycena bardziej przedstawia obawy inwestorów o gospodarkę amerykańską, niż jej rzeczywisty stan. Inwestorzy natomiast mocno przekonani są o nadchodzącym spowolnieniu gospodarczym: rentowności amerykańskich obligacji długookresowych spadają, zaś oczekiwana stopa inflacji w USA na najbliższe lata to około 2,2% (spadek z 2,4% jeszcze kilka miesięcy temu; jest to odczyt różnicy między rentownością obligacji 10-letnich o rentowności powiązanej z inflacją, a rentownością standardowych papierów 10-letnich). Wśród pozostałych ważnych informacji z rynków światowych warto zwrócić uwagę na spadające ceny domów w Wielkiej Brytanii - tamtejszy bank centralny uwzględnia ceny nieruchomości we wskaźniku inflacji, zatem niedługo jej odczyty zaczną spadać, co przełoży się na oczekiwania dotyczące stóp procentowych: niedługo nadejdą cięcia. Dla GBPPLN może to oznaczać istotny, długoterminowy ruch na południe.
Rynek złotego powinien być dziś pod wpływem powrotu apetytu na ryzyko na światowe giełdy: na zakończonej sesji na Dalekim Wschodzie indeksy odnotowały znaczne zyski: HANGSENG wzrósł o 3,4%, Nikkei o 1,6%, notowania kontraktów terminowych na indeksy giełd amerykańskich również pozwalają optymistycznie patrzeć na najbliższą sesję. Złoty już na otwarciu umocnił się wobec poziomów notowanych w nocy. I dziś na koniec dnia powinniśmy zaobserwować kursy par złotego na jeszcze niższym poziomie.
Poziomy: EURUSD 1,4860, EURPLN 3,6770, USDPLN 2,4750.