Notowania zaczęły się wyraźnym spadkiem i zniesieniem większości środowej zwyżki. Próba odrabiania strat została szybko powstrzymana i już po kilkunastu minutach zaatakowane zostało wsparcie na 3678 pkt. Udało się je naruszyć, ale nie dało to impulsu dla wyprzedaży i tuż poniżej doszło do odbicia. Pomogły mu wzrosty indeksu krótko po rozpoczęciu, jednak nie potrwały one długo, a na kontraktach skuteczną zaporą stała się granica 3700 pkt. Kurs znów zaczął się osuwać i choć popyt starał się zatrzymać przecenę to przed południem powyższe wsparcie było ponownie testowane. Tak jak wcześniej skończyło się tylko naruszeniem, a w odpowiedzi byki zainicjowały mocniejszy wzrost. Kurs wyszedł na nowe szczyty, których jednak nie udało się długo utrzymać. Kurs zaczął słabnąć, a na początku drugiej połowy sesji przecena mocno przyspieszyła. Bez problemów przebitych zostało kilka ważnych wsparć, w tym 3636 pkt. Dopiero na 3621 pkt. nastąpiła próba odreagowania, ale szybko przeszła ona w konsolidację, która dotrwała do końca dnia. Ostatecznie granicę 3636 pkt. udało się utrzymać.
Zmienne nastroje w ostatnich dniach nie dają klarownych wskazówek co do kierunku ruchu w najbliższym czasie. Po wczorajszej sesji sytuacja znów się pogorszyła i choć długie cienie świecy mogą świadczą o pewnym niezdecydowaniu, to jej czarny korpus, położenie oraz przebicie kilku wsparć mają lekko negatywną wymowę. Popytowi udało się wprawdzie utrzymać jedną z istotniejszych barier, jaką na 3636 pkt. tworzy połowa korpusu z 5 grudnia, ale odległość od tej bariery nie jest duża, a niektóre z przesłanek sugerują, iż może ona być wkrótce celem kolejnych ataków. Należy do mich zachowanie wskaźników. Z szybkich oscylatorów spadki kontynuowały CCI oraz Stochastic potwierdzając tym samym wygenerowane sygnały sprzedaży, a wczoraj dołączył do nich %R wybijając się z obszaru wykupienia. Powyżej poziomu równowagi zdołał utrzymać się MACD, jednak też utworzył już niewielki szczyt, a ROC zaczyna osuwać się coraz mocniej i niewykluczone, że w najbliższych dniach zaatakuje linię neutralną. Niekorzystnym elementem jest też zejście poniżej linii łączącej minima z 28 listopada i 4 grudnia, która była solna granicą układu o kształcie klina zwyżkującego. Z uwagi na niewielką skalę przebicia ten sygnał wymaga jednak potwierdzenia. Pokonanie poziom 3636 pkt. otworzy drogę do górnej granicy zakończonej w ubiegłym tygodniu konsolidacji, a powrót w jej obręb może mocniej zdeprymować popyt.