TPS zaczyna sesję od wzrostu o 1 proc. Indeks zaczyna niemal dokładnie na
poziomie wczorajszego zamknięcia. Obrót jest wręcz śmieszny - niecałe 2
mln złotych. Po minucie plus TPS zniknął. Spółka jest już na poziomie
wczorajszej sesji. Kontrakty już w trakcie "prologu" zeszły pod poziom
zamknięcia potwierdzając, że zwyżka cen jest dość rachityczna, a więc