Wśród inwestorów przeważało oczekiwanie, że poprawiające się wyniki spółek zapewnią kolejny siódmy miesiąc poprawy notowań. Papierom firm surowcowych dodatkowo sprzyjał wzrost cen ropy naftowej i metali.
Wyjątkowo duże wrażenie na uczestnikach rynku zrobił wczoraj raport kwartalny spółki Royal Philips Electronics. Ten największy w Europie producent konsumpcyjnych artykułów elektronicznych i największy na świecie wytwórca żarówek niespodziewanie poinformował o osiągnięciu zysku netto w trzecim kwartale. Wyniósł on 174 mln euro, podczas gdy analitycy spodziewali się prawie 45 mln euro straty.
Optymizmu inwestorów nie przyćmiło nawet ostrzeżenie dyrektora finansowego Philipsa, który powiedział na konferencji prasowej, że prognozy spółki wcale nie są pewne. Zysk był bowiem wynikiem wyłącznie redukcji kosztów, w tym zatrudnienia, bo przychody firmy były o 11 proc. mniejsze niż przed rokiem.
Akcje Philipsa zdrożały wczoraj o ponad 6 proc., a po opublikowaniu jego raportu notowania papierów General Electric zwyżkowały o 1,4 proc. Amerykański gigant poda swoje wyniki za trzeci kwartał w najbliższy piątek. Na NYSE po wzroście cen miedzi o ponad 2 proc. zwyżkowały akcje Freeport-McMoRan Copper & Gold, a akcje Advanced Micro Devices poszły w górę prawie o 6 proc. po podniesieniu rekomendacji dla nich przez UBS do "kupuj". W rezultacie indeks Standard & Poor’s 500 zwyżkował szósty dzień z rzędu, co jest najdłuższym okresem wzrostowym tego wskaźnika od lipca 2007 r. W Europie indeks Stoxx 600 od dołka z 9 marca zyskał 55 proc. i analitycy przewidują jego dalszy wzrost, jeśli raporty potwierdzą koniec recesji.
Miedź była wczoraj najdroższa od połowy września, a ropa naftowa w Nowym Jorku od półtora miesiąca. Metale drożały w wyniku oczekiwań, że zużywające ich najwięcej na świecie Chiny nadal będą dużo kupowały. Ma to potwierdzić spodziewany w tym tygodniu raport o chińskim imporcie we wrześniu.