Swoje dodaje Nikkei. Indeks giełdy tokijskiej pogłębił swój spadek i zaliczył dziś zjazd o 0,7 proc. Skala przeceny może nie jest powalająca, ale gdyby u nas doszło do pogłębienia spadku to wiązałoby się to z przełamaniem obserwowanego właśnie wsparcia. Wczoraj na tym wsparciu się zatrzymaliśmy i być może dziś dojdzie do kolejnej próby jego sforsowania.
Co do regularnej sesji w Stanach, to na początku nawet była nadzieja na to, że jakieś odbicie faktycznie może się pojawić. Ceny sobie lekko rosły, co mogłoby być podbudową pod choćby większą korektę. Końcówka jednak okazała się kiepska. Indeksy z plusów zeszły na minusy, a teraz tamtejsze kontrakty powiększają tą przecenę.
Po sesji wyniki podał Yahoo. Spółka dzięki nim zyskała 2 proc. Prognozy dotyczące I kwartału tego roku były zbieżne z oczekiwaniami analityków. Spółka spodziewa się, że przychody wyniosą 1,575-1,675 mld dolarów, wobec dotychczasowych ocena analityków na poziomie 1,6 mld dolarów. Co do wyników za ostatni kwartał 2009 roku to odnotowano spadek sprzedaży do poziomy 1,26 mld dolarów, choć i tak by to wynik nieznacznie lepszy i prognoz wynoszących 1,23 mld dolarów. Wynik spółki był dodatni i wyniósł 11c na akcję. Wiadomością popołudnia była także decyzja o włączeniu Buffettowego Berkshire Hathaway do indeksu S&P500 dzięki zesplitowaniu akcji. Spółka wejdzie do indeksy w miejsce Burlington Northern Santa Fe. Cena akcji BH wzrosła o 8 proc.
[ramka]
[link=http://www.parkiet.com/temat/71.html]Sprawdź [b]notowana kontraktów terminowych[/b] » [/link]