Na Zachodzie sytuacja wygląda nieco lepiej i to jest jakimś wsparciem dla naszego popytu. Jeśli notowania w Stanach zakończą się pomyślnie przyjdzie nam jutro powiększyć skalę odbicia. Jeśli chodzi o dziś, to ważne jest to, że poziom wsparcia nie był testowany. Tym samym nastawienie jest nadal pozytywne. Dane o produkcji wydają się wspierać takie podejście.