To był ciekawy tydzień. Pojawił się nowy szczyt trendu, a później wyraźniejszy spadek cen, który mógł część graczy zaniepokoić. W trakcie tego tygodnia doszło do podniesienia poziomu wsparcia na 2575 pkt.Nowe rekordy trendu i wyraźne wyjście nad poprzednie szczyty nie pozostawiały miejsca na wątpliwości. Popyt dzierżył rynek w garści.
Tempo wzrostu cen we wtorek było szybkie, choć nie na tyle szybkie, by uznać, że rynek jest w fazie euforii. Na to musimy zaczekać. Na uwagę zasługiwał także stały wzrost LOP. Zazwyczaj oznacza to potwierdzenie kierunku zmian cen, ale po ostatnim roku pewnie wielu graczy uznaje to za przejaw kreślenia kolejnego ząbka po ustanowieniu nowych rekordów.Motyw nowego ząbka oraz osłabienie notowań w czwartek i piątek pozwalają podaży śmiało patrzeć w przyszłość. Wydaje się, że rynek ponownie zaczyna kreślić znany wszystkim scenariusz zniżki krótko po wyznaczeniu rekordów. Czy słusznie? Obawiam się, że sprzedających może spotkać niemiła niespodzianka.
Zachowanie LOP w trakcie wczorajszych notowań wyraźnie potwierdzało ruchy cen w górę. Ja wiem, że w ostatnim roku zwyżka LOP w trakcie wzrostu cen była odbierana inaczej, ale przypomnę, że należy to traktować jako anomalię. LOP potwierdza ruch cen i jeśli rośnie w trakcie zwyżki rynku, a spada w trakcie spadków cen, to mamy do czynienia z potwierdzeniem kierunku północnego. Nie wiem, czy już teraz, ale uważam, że ta walka podaży na poziomie nowych rekordów się zemści. Skutkiem tego będzie ucieczka niedźwiedzi i dynamiczny ruch cen w górę. Dopiero w takich warunkach, przy kapitulacji podaży trend wzrostowy może się zakończyć.
Jak wspomniałem, nie wiem, czy taki scenariusz będzie miał miejsce już teraz, ale uważam go za całkiem realny, póki ceny trzymają się nad poziomem wsparcia. Obecnie jest nim dołek na 2575 pkt. Spadek cen na niższy poziom sprawi, że zmienimy nastawienie na neutralne. Wtedy będzie to znak, że popyt stracił swoją przewagę, choć jeszcze nie oznaczałoby to uzyskania przewagi przez podaż. O przewadze podaży można byłoby mówić, gdyby ceny spadły pod poziom 2520 pkt. Czy do tego dojdzie? W tej chwili dla graczy kierujących się grą z trendem taki scenariusz nie jest bazowy. Ta grupa liczy na nowe rekordy trendu. No, chyba że padnie wsparcie.