Kurs EUR/PLN wzrósł w okolice poziomu 3,9700. Ruch ten nie zmienia jednak sytuacji w notowaniach tej pary walutowej. Wartość euro względem złotego wciąż pozostaje w płasko nachylonym kanale spadkowym. Rozpoczętą wczoraj zwyżkę powinno zatrzymać górne ograniczenie tego kanału, które obecnie znajduje się w pobliżu 3,9800. Wzrost kursu USD/PLN, który dotarł wczoraj do 2,8800 w najbliższym czasie będzie prawdopodobnie hamował opór usytuowany na 2,9000.
Umiarkowaną presję deprecjacyjną w notowaniach złotego tworzyła wczoraj m.in. decyzja RPP o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, choć nie obserwowaliśmy bezpośredniej, zdecydowanej zmiany wartości polskiej waluty po jej ogłoszeniu. Zdania odnośnie tego, co uczyni Rada były podzielone wśród inwestorów, mimo konsensusu rynkowego, iż koszt pieniądza nie ulegnie zmianie.
Zwolennicy zacieśniania polityki pieniężnej nie powinni jednak poczuć się całkowicie zawiedzeni, bowiem RPP zdecydowała się na podniesienie stopy rezerw obowiązkowych. Z oficjalnego komentarza polskich władz monetarnych do wczorajszej decyzji należy wnioskować, iż podwyżka stopy referencyjnej w ciągu najbliższych kilku miesięcy będzie miała miejsce pod warunkiem, że złoty przestanie zyskiwać na wartości (przemawia za nią m.in. podniesienie prognoz dynamiki wzrostu cen w projekcji inflacji NBP).
Wskazano bowiem, iż dotychczasowe i możliwe dalsze umocnienie polskiej waluty (wywołane przez napływ taniego pieniądza z krajów rozwiniętych na rynki wschodzące) istotnie ogranicza presję inflacyjną.
Wczorajszy spadek kursu EUR/USD wyhamował jeszcze przed kluczowym wsparciem na poziomie 1,3700. Dzisiaj wartość euro względem dolara powróciła ponad 1,3800. Notowania tej pary walutowej wciąż pozostają bez rozstrzygnięcia. Przyniosłoby je dopiero wybicie z kilkunastodniowego, szerokiego kanału wahań 1,3700-1,4160. O takie rozstrzygnięcie do czasu przyszłotygodniowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku może być jednak trudno.