Temat oczywiście nie zniknie z czołówek, ale teraz będzie już rozpatrywany jako fakt i na bazie tego faktu będą budowane scenariusze. Pojawienie się decyzji ma jednak także inne znaczenie. Na wierzch wypłyną inne tematy.
Warto sobie uzmysłowić, że mamy pierwszy tydzień nowego miesiąca, a to zawsze sprawia, iż rynek skupia uwagę na danych z amerykańskiego rynku pracy, które są publikowane najczęściej w pierwszy piątek miesiąca. W tym tygodniu rynek pracy zszedł na plan dalszy, ale skoro już Ben Bernanke uruchomił drukarnię (najprawdopodobniej, bo ja tego na 100 proc. jeszcze nie wiem) oraz znane są wyniki wyborów w USA, można przypuszczać, że rynki przypomną sobie o danych makro.
A te ostatnio są dość ciekawe. Warto przypomnieć, że w poniedziałek pojawiła się zaskakująca wartość wskaźnika ISM dla amerykańskiego przemysłu, która świetnie korespondowała z równie zaskakująco dobrymi danymi dotyczącymi gospodarki Chin czy strefy euro. Co ważniejsze, wzrost indeksu ISM (w wersji przemysłowej i usługowej) miał związek zarówno ze wzrostem subindeksu aktualnej aktywności, jak i ze wzrostem subindeksu nowych zamówień.
W obu też wypadkach subindeksy zatrudnienia nieznacznie wzrosły, choć ta poprawa jest symboliczna i nie należy na bazie tych wskazań za wiele się spodziewać. W kontekście rynku pracy ciekawie zapowiada się dzisiejsza publikacja liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W ubiegłym tygodniu dane były wyraźnie niższe od prognoz. Na razie tę publikację przyjęto z dużą rezerwą, ale jeśli i dziś będzie to zbliżona wartość, można mówić o powrocie na rynek pracy powolnej poprawy. Po kilku miesiącach słabszych odczytów taka wiadomość powinna zyskać odzwierciedlenie w wycenach aktywów.
Technicznie wczoraj doszło do zbliżenia do poziomu rekordu, ale i tym razem nie udało się bykom skutecznie zaatakować. Nie było ku temu warunków. Poziom niepewności odnośnie do decyzji FOMC zdawał się paraliżować uczestników rynku. Nie tylko naszego zresztą. Mała zmienność jest cechą wielu rynków światowych w ostatnich dniach. Cofnięcie cen może kusić grę na spadek, ale z tym poczekamy do chwili pokonania poziomu wsparcia.