Poranna wiadomość o możliwości obniżenia ratingu hiszpańskiego długu przez chwilę zatrzęsła rynkami. Nie był to jednak impuls, który wytracił świat finansów ze spokojnych wahań wycen. Na naszym rynku ten marazm był niemal perwersyjny, gdyż przez wiele godzin rozpiętość wahań wynosiła tylko 10 pkt. Potem przez kolejnych kilka wynosiła 13 pkt. To siódmy dzień z rządu wahań na podobnym poziomie. Nie mam nic nowego do dodania. Z 75-76