Na rynku nastąpiło wyraźne ożywienie. Wprawdzie akcje dotychczasowych liderów, jak na przykład Mostostalu Export uległy dość znacznej przecenie, ale ważne jest to, iż na spółkach z będącego dotychczas w niełasce graczy sektora IT pojawił się wreszcie jakiś konkretny obrót. Warto również zwrócić uwagę, że na tych walorach na środowej sesji przestała dominować męcząca podaż, która od pewnego czasu (celowo?) ciągnęła kursy w dół. Wskaźniki analizy technicznej pokazują bardzo silne, krótkoterminowe wyprzedanie spółek technologicznych, co może zaowocować przynajmniej dwu-, trzysesyjnym ostrym odreagowaniem spadków. Oczywiście głównym rozdającym karty będzie Nasdaq, ale nadspodziewanie dobre wyniki finansowe Yahoo! (podane po zakończeniu sesji wtorkowej) powinny skłonić amerykańskich inwestorów do spojrzenia przychylniejszym okiem również na inne firmy z tej branży. Poprawa koniunktury w USA z pewnością pomogłaby wyrwać nasze indeksy z letniego uśpienia. Realizacja takiego scenariusza (uprawdopodobniona środowymi ciągłymi) nie oznacza automatycznego rozpoczęcia letniej hossy. Mimo że szansa na falę wzrostową istotnie się zwiększyła, to warto pamiętać, że tak jak teraz obserwowaliśmy przerzucanie ze "starej gospodarki" na IT, tak w każdej chwili może nastąpić ruch w druga stronę. Dopóki na GPW nie pojawi się poważny zachodni kapitał skuszony wyraźną poprawą sytuacji makroekonomicznej Polski, nasz rynek nie będzie miał dość siły na wykształcenie trwałej tendencji wzrostowej.

PAWEŁ HRYNIEWICKI

DM Penetrator