Środowa sesja niczym nie zaskoczyła inwestorów (za wyjątkiem maksymalnego wzrostu Chemiskóru, który najwyraźniej chce podążyć śladami Ariela) i przyniosła po raz piąty z rzędu niewielkie wzrosty cen większości notowanych akcji. WIG zbliżył się do psychologicznej granicy 20 tys. pkt. i wiele wskazuje na to, że bariera ta zostanie w najbliższym czasie pokonana. Popyt z dogrywki w niewielkim stopniu przełożył się jednak na notowania ciągłe, podczas których znów powiało nudą. Niepokoić może co prawda analiza obrotów, które pomimo wzrostu kursów zmniejszyły się o 25%, jednak sytuacja techniczna WIG w dalszym ciągu wygląda pozytywnie. Dane o inflacji, chociaż nie najlepsze z punktu widzenia makroekonomii, były zgodne z oczekiwaniami analityków i nie wpłynęły negatywnie na obraz warszawskiego parkietu. Coraz częściej pojawiające się w prasie ekonomicznej rekomendacje kupna spółek oraz pozytywna reakcja na opublikowane przez GUS dane o produkcji przemysłowej świadczą o oczekiwaniu na wybicie w górę z męczącej konsolidacji. Mniejszą niż zazwyczaj uwagę inwestorów skupiło posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, ponieważ tym razem nie musieli się niepokoić możliwością podwyżki stóp procentowych. Z pewnością Rada podtrzyma swoje restrykcyjne nastawienie do polityki monetarnej, co nie zmienia faktu, że tegoroczny cel inflacyjny pozostanie na papierze. Stwarza to zagrożenie podniesienia stóp procentowych jeszcze w tym roku, chociaż wpływ takiej decyzji na poziom inflacji jest, jak pokazują ostatnie podwyżki, ograniczony.
RAFAŁ MYŚLIŃSKI
DM Penetrator S.A.