Po raz kolejny na przestrzeni ostatnich 4 tygodni swoją siłę pokazał opór na poziomie około 3120 pkt. Jeśli moja interpretacja wykresu WIRR jest prawidłowa, to przez kilka początkowych sesji sierpnia byliśmy świadkami ruchu powrotnego, po wcześniejszym wybiciu w dół z formacji zwyżkującego klina. Wyczerpanie tegoż ruchu nastąpiło 10 sierpnia, kiedy to zwielokrotniła się wartość obrotów. Chociaż na tle głównego indeksu giełdy, WIRR jest oazą spokoju i wykazuje dużą siłę relatywną to jednak i tu pojawiają się (a nawet zaczyna ich być coraz więcej) symptomy słabnięcia trendu wzrostowego. Oprócz wspomnianego klina są to przede wszystkim negatywne dywergencje na oscylatorach średnioterminowych. To co wyglądało przed tygodniem na początek ożywienia skończyło się bardzo szybko i pozostawiło po sobie sygnały sprzedaży na Stochastic Slow, CCI Average, DMI. RSI naruszył poziom równowagi i nieznacznie spadł poniżej 50 pkt., podobnie zachował się Ultimate. Niepokojący jest wygląd MACD, który odbił się od sygnalnej nie generując kupna i zmierza w stronę 0 i osiąga obecnie wartości najniższe od 3 miesięcy. Znaczącego pogorszenia koniunktury można by się spodziewać dopiero w razie pokonania wsparcia na 3040 pkt., co w kontekście zachowania oscylatorów jest możliwe.

BENEDYKT NIEMIEC