DM ELIMAR: O giełdach zagranicznych

Aktualizacja: 06.02.2017 06:11 Publikacja: 06.11.2000 08:36

Piątkowe notowania na Wall Street przyniosły nieznaczne zmiany indeksów ? Dow Jones spadł o 0,6%, Nasdaq zyskał na wartości 0,7%, natomiast S&P 500 stracił 0,1%. Obroty na głównym parkiecie były umiarkowane i wyniosły 993 mln akcji. Była to wartość zbliżona do średniej z ostatnich trzech miesięcy.

Jedną z informacji, która negatywnie wpłynęła na rynek, była raport dotyczący rynku pracy i płac w październiku, ogłaszany jeszcze przed otwarciem notowań. Gorsza od oczekiwań była zarówno stopa bezrobocia (3,9% wobec oczekiwanych 4%) oraz tempo wzrostu zarobków godzinnych. Te dane, w połączeniu z ogłaszaną ostatnio słabszą produktywnością, wskazują na zadyszkę w amerykańskiej gospodarce. Nie sprzyjają także obniżaniu stóp przez FED.

Jedną z przyczyn wzrostu technologicznego indeksu Nasdaqa była zwyżka akcji Rambus, która wyniosła 28%. Przyczyną tego wzrostu było podpisanie przez spółkę licencji z Samsung Electronics. Na jednej z początkowych sesji minionego tygodnia akcje tej spółki spadły o 25%, co było z kolei związane z informacją z Intela, który zapowiedział zmniejszenie zakupów produktów Rambusa.

Kolejnym powodem dla wzrostu Nasdaqa była zwyżka akcji Qualcomm, która wyniosła 12,3%. Bezpośrednią przyczyną tego wzrostu było ogłoszenie wyników lepszych od oczekiwań. Spółka zapowiedziała także, że przewiduje dobre wyniki za bieżący kwartał.

Z kolei znacznie gorzej od rynku zachowały się w piątek walory Priceline.com, co było spowodowane złymi wynikami za III kwartał. Po ogłoszeniu tych wyników spółce obniżono rekomendacje w Merill Lynch i Goldman Sachs, a jej wartość spadła o 31%.

Na nastroje na dzisiejszej sesji będą wpływać wyniki Cisco, które mogą być kolejnym potwierdzeniem spowolnienia w amerykańskiej gospodarce. Z kolei jutro odbędą się wybory prezydenckie, których wynik jest obecnie trudny do przewidzenia. Uważamy, że ze względu na obecnie wyrównane szanse obu kandydatów, giełda nie powinna wyraźnie zareagować na wyniki wyborów. Z kolei w czwartek będą ogłaszane dane dotyczące cen produkcji w październiku, które będą stanowić wskazówkę dla dalszych posunięć FED w zakresie stóp procentowych. Obecnie nie jest spodziewana obniżka stóp, a ewentualnie jedynie zmiana nastawienia z restrykcyjnego na neutralne. Najbliższe spotkanie FED wyznaczone jest na 15 listopada.

Iwona Kubiec

Dział Doradztwa Inwestycyjnego i Analiz DM ELIMAR S.A.

Komentarze
Na co czeka RPP?
Komentarze
Gołębnik pozostaje otwarty
Komentarze
Kwiecień w obligacjach
Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu