GPW jest coraz bardziej odporna na amerykańskie wstrząsy, o czym może świadczyć czwartkowy wzrost WIG20 o 0,6%, do 1690 pkt., przy obrotach przekraczających 400 mln zł.
Sesja rozpoczęła się od niewielkiego spadku kursów akcji. WIG20 otworzył się na poziomie 1676 pkt. (-0,3%). Bardziej ostrożni inwestorzy sprzedawali papiery, doprowadzając po godzinie handlu do 1-proc. spadku indeksu. Jeszcze przed południem rynek okazał się na tyle silny, że nie tylko odrobił straty, ale zwyżkował ponad środowe zamknięcie.
Do aprecjacji indeksu przyczynił się przede wszystkim najgorętszy papier ostatnich sesji ? Elektrim. Spekulacje o przejęciu spółki przez Vivendi oraz pozytywne dla firmy fiasko przetargu na UMTS od początku sesji stymulowały popyt na ten papier. Przed południem za akcje Elektrimu płacono już powyżej 45 zł (wzrost o ponad 4%). Po otwarciu rosły także pozostałe spółki z sektora IT. Najsilniejszą z nich okazał się Optimus, którego kurs po ponad dwóch godzinach handlu osiągnął 104 zł (+6%). Papier ten z nawiązką odrabiał spadki z ubiegłego tygodnia. Do silnej zwyżki notowań Optimusa z pewnością przyczyniły się informacje o planowanym uruchomieniu wspólnie z BRE i Commerce One elektronicznej platformy transakcji i zleceń.
Projekt ten już okrzyknięto największym przedsięwzięciem B2B na krajowym rynku. W pierwszej części sesji mocne były także pozostałe spółki z branży SITech, m. in. Prokom i Softbank. Najcięższe frmy parkietu ? Telekomunikacja Polska i PKN utrzymywały przed południem kurs bliski ostatniego zamknięcia. Pozwoliło to na zwyżkę WIG20 do ponad 1704 pkt. Po południu zaczęli dominować sprzedający, tym bardziej że osłabły giełdy zachodnioeuropejskie po informacji o spodziewanych słabszych wynikach Motoroli.
Spadały też amerykańskie kontrakty, zapowiadając możliwość dalszej przeceny na Nasdaq i NYSE. Polski rynek okazał się jednak na tyle silny, że WIG20 zakończył ostatecznie sesję na plusie (+0,6%). Najlepszy finisz miał Optimus, za którego na zamknięciu płacono po 106,5 zł (+8,6%).