W minionym tygodniu indeks podjął próbę pokonania górnego ramienia kanału spadkowego. Jednak patrząc na wykres tygodniowy, nie można tej próby uznać za udaną, gdyż zakończyła się ona czarną świecą, która świadczy o słabości byków i niemożności pokonania tej bariery w najbliższym czasie. Obecnie najważniejszym momentem dla indeksu będzie testowanie poziomu ostatniego dna, czyli poziomu 2580 pkt. Spadek poniżej tego minimum będzie się wiązał z pozostaniem w trendzie spadkowym i spadkiem indeksu przynajmniej do 2500 pkt. Niekorzystnie też kształtuje się układ średnich kroczących, co także świadczy o utrzymującej się przewadze niedźwiedzi.
Możliwość poprawy rysuje się jedynie na wskaźniku CCI, na którym występują wyraźne dywergencje trwające już od końca września. Krótkoterminowa dywergencja zaś uformowała się na Ultimate Oscillator. Silnie wyprzedany jest natomiast wskaźnik Wiliams%R. O tym, czy obrona ostatniego dna ma szansę powodzenia, dowiemy się z zachowania wskaźnika impetu. Jeżeli wskaźnik ten nie zatrzyma się na swojej spadkowej linii trendu, wówczas słabość rynku zostanie potwierdzona. Obrona tej linii stwarza szansę, że wraz ze słabnącym impetem spadków przebudzą się byki.
Katarzyna Płaczek
BDM S.A.