Po piątkowym przebiciu linii trendu spadkowego, które ze względu na brak solidnego obrotu trzeba nazwać ?niewyraźnym?, rynek niejako stracił pewność siebie co do kierunku w którym powinien podążyć. Biorąc pod uwagę bardzo dobre notowania na świecie (CAC +1,6%, FTSE, Xetra +1%, kontrakty na Nasdaq +90 pkt.) tak trzeba określić dzisiejsze zachowanie się indeksów. Po początkowym wzroście do 1726 pkt. nastąpił spadek kursów, który obniżył wartość WIG20 do poziomu z piątkowego zamknięcia. Trzeba jednak pamiętać, że linia wielomiesięcznego trendu spadkowego wyznaczała silny opór i w związku z tym nie jest możliwe pokonanie jej ?od ręki?. Potrzebny jest albo ruch powrotny do niej, albo w najlepszym przypadku kilkusesyjna (2-3 sesje) konsolidacja na obecnym poziomie. Nie zapominajmy, że nasz rynek przez ostatnie tygodnie był silniejszy od zagranicznych rynków, zarówno Europy Zachodniej i USA, jak i giełd naszego regionu (oczywiście nie oznacza to początku permanentnego wzmocnienia naszej giełdy wobec tego, co dzieje się na świecie), więc nie wymagajmy zbyt wiele.

Rynek potrzebuje wymiany akcjonariatu spółek z tych, którzy kupowali z nadzieją wzrostów, ale tylko jako ruchu korekcyjnego i uznających wybicie ponad linię trendu za fałszywe na tych wierzących w trwanie trendu wzrostowego w średnim terminie. To jednak nie oznacza, że na poszczególnych spółkach nie będzie można zarobić na najbliższych sesjach. Istnieje spora grupa spółek ?idących własną drogą? bez względu na zachowanie indeksu (jest to charakterystyczne dla konsolidacji rynku), ale to powinno zmienić się wraz z wykrystalizowaniem się i wzmocnieniem trendu wzrostowego.

Krzysztof Stępień

Analityk Parkietu