Od początku notowań mamy dzisiaj do czynienia ze spadkami. Jednak ich skala nie jest duża. Na razie (z krótkimi odbiciami) zniosły one wartość WIG20 do 1.707 pkt., po czym nastąpiło silniejsze odreagowanie. WIG20 wrócił w pobliże piątkowego zamknięcia. Aktywność inwestorów, wyrażona wielkością obrotów jest zadowalająca. Obroty zbliżyły się do 90 mln zł.
Dzisiejsze spadki WIG20 wywołane są przede wszystkim słabszą postawą TP.S.A. i PKN. Tracą one po około 1%, co ze względu na duży udział w składzie WIG20 przekłada się na wartość indeksu. Nadal wśród liderów pozostają Agora, Softbank oraz Comarch. Zyskują one solidarnie po ponad 2%. Od kilku sesji szczególnie ciekawie zachowuje się Agora. Utrzymujące się bardzo wysokie obroty (w minionym tygodniu 834.505 sztuk) wskazują na silną akumulację tych walorów. To sytuacja podobna do tej, jaką obserwowaliśmy na jesieni 1999 roku, z tym, że obecnie występuje na większą skalę. Nie powinno to dziwić, jeśli przypomnimy sobie akcję odkupienia akcji pracowniczych po dużo wyższej, od obecnej, cenie. To wskazuje na fakt wysokiej wyceny tych walorów, która jest potwierdzona czynem, a nie wynika tylko ze słów.
Pomimo znacznych wzrostów spółek TMT ich sytuacja średnioterminowa nie wygląda dobrze. Nadal nie otrzymaliśmy potwierdzenia poprawy koniunktury na tym segmencie rynku ze strony tygodniowego MACD. Jedynie w przypadku Elektrimu MACD przeciął swoją średnią. Jednak, jeśli utrzyma się taka presja popytowa na akcje z tego sektora (stymulowana zapewne wzrostami na Nasdaq), to sygnały kupna na tym wskaźniku są tylko kwestią czasu.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu