Piątkowe notowania na Wall Street zakończyły się umiarkowanymi zmianami indeksów, chociaż w czasie sesji wahania były bardzo duże. Dotyczyło to także Dow Jonesa, którego amplituda wahań w czasie piątkowej sesji wyniosła prawie 300 pkt. Wskazuje to na ogromną nerwowość inwestorów. Ostatecznie Dow Jones zamknął się w piątek na poziomie o 16 pkt wyższym niż w czwartek. Z kolei Nasdaq stracił na wartości 66 pkt, a więc 3%. W ten sposób zamknął się na poziomie 2 117,6 pkt, a więc najniższym od grudnia 1998. Tylko w minionym tygodniu strata Nasdaqa wyniosła 6,4%.
Zgodnie z oczekiwaniami, nastroje rynkowe były dyktowane przez ostrzeżenie Oracle dotyczące wyników spółki w kwartale zakończonym w lutym. Ostrzeżenie, zgodnie z którym spółka na akcje wypracuje 10 centów zamiast 12, spowodowało w piątek spadek jej akcji o 21%. Ostrzeżenie Oracle, która jest drugim na świecie producentem oprogramowania spowodowało odwrót inwestorów od tego sektora. Wchodzące w skład Dow Jonesa akcje Microsoftu spadły o 4,5%. Był to największy w piątek spadek w ramach tego indeksu.
Pomimo dekoniunktury w sektorze oprogramowania, dobrze w piątek zachowywały się akcje spółek z sektora półprzewodników. Wchodzące w skład Dow Jonesa akcje Intela wzrosły o 0,64%. Wzrosty w tym sektorze są z jednej strony odreagowaniem ostatnich spadków; z drugiej strony inwestorzy wciąż liczą na dobre, długoterminowe perspektywy tego sektora.
Również dobrze zachowywały się w piątek akcje spółek z sektora paliwowego, co było związane ze zwyżką cen ropy. Wchodzące w skład Dow Jonesa akcje Exxona wzrosły o 2,22%.
W tej chwili koniunktura na Wall Street w dalszym ciągu będzie zależeć od ewentualnie ogłaszanych ostrzeżeń oraz od oczekiwań dotyczących obniżki stóp procentowych. Najbliższe spotkanie FED wyznaczone jest na 20 marca o ten termin wydaje się najbliższym, w którym obniżki można się spodziewać. W tym tygodniu ważne dla obniżek dane będą ogłaszane we wtorek (produktywność w IVQ i jednostkowe koszty pracy) oraz w piątek (raport o rynku pracy i płac za luty). Ostatnio w kilku przypadkach prognozy danych odbiegały znacząco od rzeczywistych wartości. Można więc zakładać, że nadchodzący tydzień będzie dla Wall Street przede wszystkim nerwowy.