Szerokość spadkowego kanału, który 21 lutego WIG opuścił dołem, odłożona w dół daje poziom około 15 000 pkt. W piątek indeks wybronił się przed spadkiem poniżej tego pułapu. Pojawiła się niewielka formacja przenikania. Można to było odczytać jako zapowiedź nadchodzącego wzrostu rynku. Istotnie sesja poniedziałkowa była potwierdzeniem wspomnianego układu świecowego. Silną barierą dla dalszych wzrostów WIG-u będzie w pierwszym rzędzie przyspieszona linia trendu spadkowego leżąca na poziomie około 15 350 pkt., środek czarnego korpusu z wtorku na 15 700 pkt., a w dalszej kolejności luka bessy 16,3?16 tys. pkt. Od pewnego czasu toczy się dyskusja, czy linia szyi ?dużej? formacji H&S została już pokonana, czy też nie. Wydaje mi się, że faktycznym poziomem linii szyi jest pułap 15 tys. pkt., i to z kilku względów, począwszy od psychologicznego znaczenia tej bariery skończywszy na październikowym dołku, który leży w jego obrębie. Odrębną kwestią jest to, czy rynek na najbliższych sesjach zdoła zanegować formację, czy też na wykresie powstanie kolejny ząbek. W tym kontekście groźnie wygląda układ harami na wykresie miesięcznym z przełomu 2000/2001 r. potwierdzony lutowym czarnym korpusem dający w efekcie formację harami kontynuacji. Niemniej jednak krótkoterminowym sygnałem kupna byłoby pokonanie ww. przyspieszonej linii trendu spadkowego.
Benedykt Niemiec
DM Elimar