W relacji do dolara złoty również tracił. Na początku tygodnia kurs USD/PLN znajdował się w pobliżu poziomu 3,09, aby pod jego koniec osiągnąć 3,15. Wpływ na kwotowania polskiej waluty miało pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych związane z brakiem ostatecznych rozwiązań dotyczących kryzysu zadłużeniowego w strefie euro.
W ubiegłym tygodniu poznaliśmy dane dotyczące deficytu budżetu państwa. W okresie pierwszych dziewięciu miesięcy jak podało Ministerstwo Finansów deficyt budżetu państwa wyniósł 21,9 mld złotych, czyli 54,5 procent planu. Według harmonogramu wykonanie deficytu po wrześniu miało wynieść 94 procent wartości całorocznej. W świetle obecnych danych można zakładać, iż realizacja deficytu budżetowego w całym 2011 r. na poziomie ok. 30 mld złotych wydaje się być realna.
Miniony tydzień przyniósł również cały szereg zaskakujących publikacji makroekonomicznych. Dane o sytuacji na rynku pracy pokazały, iż przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu spadło o 0,1 procent w stosunku do lipca i wzrosło o 2,8 procent w skali roku. Widać więc stopniowe pogorszenie sytuacji na rynku pracy, kolejne miesiące mogą przynieść pogłębienie tych negatywnych tendencji. Gorsza sytuacja w zakresie zatrudnienia odbija się natychmiast również na wynagrodzeniach. We wrześniu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw obniżyło się o 0,3 procent w skali miesiąca i wzrosło o 5,2 procent w ujęciu rocznym. Dane za wrzesień dotyczące wynagrodzeń, zatrudnienia i inflacji wskazują na niewielkie osłabienie tempa wzrostu realnego funduszu płac do ok. 4,1 procent rok do roku, wobec 4,2 procent w sierpniu.
W sferze realnej zobaczyliśmy nadspodziewanie dobre dane dotyczące produkcji przemysłowej, która we wrześniu zanotowała wzrost o 7,7 procent w stosunku do września roku ubiegłego. Również produkcja budowlano-montażowa odnotowała zaskakująco dobry wynik wzrastając w skali roku o 18,1 procent. Dane te wskazują na ryzyko wyższego wzrostu PKB w III kw. wobec naszej prognozy na poziomie 3,7 procent.
We wrześniu niespodziewanie przyspieszyło tempo wzrostu cen produkcji sprzedanej. Indeks PPI wzrósł do 8,6 procent rok do roku we wrześniu, wobec 6,8 procent w sierpniu. Prawdopodobnie silniejszy od prognoz wzrost cen wynikał z niedoszacowania wpływu deprecjacji złotego na ceny.