Wczoraj indeksy akcji na Wall Street zanotowały spadek wartości. Zmiana była niewielka, ale mimo to otrąbiono zakończenie serii pozytywnych dni na rynku. Indeks przemysłowy Dow Jones zanotował spadek o 0,52 proc. Indeks S&P500 stracił na wartości 0,3 proc. a Nasdaq 0,14 proc. Jak widać, trudno tu mówić o czymś niepokojącym. Tym bardziej, że rynek akcji w USA ma za sobą całkiem pokaźny tygodniowy ruch w górę oraz nowe szczyty zwyżki rozpoczętej w 2009 roku. Już tylko pojedyncze procenty dzielą indeks S&P500 od swojego historycznego rekordu. Pojawiły się głosy, że nowe rekordy tego indeksu pojawią się do sierpnia. Jeśli zainteresowanie zakupami w Stanach będzie tak duże, jak ostatnio, to pewnie i do sierpnia nie trzeba będzie czekać.
Za osłabienie wycen akcji na świecie obwinia się Chiny, a właściwie informacje o tym, że popyt na surowce z tego kraju jest mniejszy. Ma to być przesłanka za spowolnieniem. Jakby o tym spowolnieniu nie wiedziano. Moim zdaniem, co już pisałem w trakcie wczorajszej sesji, osłabienie jest zwykłą korektą, gdyż nie jest możliwe, by w takim tempie rynek rósł przez dłuższy czas. Niemiecki indeks DAX spokojnie może zbliżyć się do okolic 6900 pkt. i dopiero od tego miejsca ponowić ruch zwyżkowy. Nie byłoby to niczym dziwnym. Pytanie, jak w takich warunkach zachowa się nasz rynek? Na razie dość dokładnie naśladujemy zmiany indeksów zachodnich, gdy one tracą na wartości. Jeśli popyt ponownie się nimi zainteresuje, to i nasz rynek się podniesie. Nie można negować faktów.
Ciekawiej było po regularnej sesji. Swoje wyniki opublikował Oracle. Okazały się one wyraźnie lepsze od oczekiwań analityków. Spółka zarobiła w swoim fiskalnym III kw. 62c na akcję, a analitycy oczekiwali, że będzie to 56c. Także przychody okazały się wyższe od prognoz, choć w tym wypadku różnica jest już tylko kosmetyczna. Prognoza głosiła, że przychód wyniósł 9,02 mld dolarów, a faktycznie udało się zebrać 9,04 mld dolarów. Efektem tych wiadomości jest wzrost ceny Oracle w trakcie notowań posesyjnych o prawie 2 proc., choć już regularne notowania zakończyły się zwyżką o ponad 1 proc.