Ostatnia w tym tygodniu sesja zaczęła się od lekkich spadków. W Warszawie WIG 20 zniżkował na otwarciu 0,51 proc. do 2307,49 pkt.
Opublikowane w nocy z czwartku na piątek słabe dane makroekonomiczne z Państwa Środka podziałały jak zimny prysznic na inwestorów, którzy dzień wcześniej chętnie kupowali akcje. Okazało się, że w poprzednim miesiącu chiński eksport zwyżkował o zaledwie 1 proc. podczas gdy import wzrósł aż 4,7 proc. Klienci niechętnie pożyczali w bankach pieniądze. Informacje, w połączeniu z publikowanymi dzień wcześniej rozczarowującymi danymi o produkcji przemysłowej czy handlu detalicznym dobitnie pokazały, że dalekowschodni smok dotkliwie odczuwa spowolnienie gospodarcze na świecie.
Mimo to azjatyckie giełdy w piątek zachowywały się nadzwyczaj dobrze. Parkiet w Hongkongu zniżkował jedynie 0,06 proc. a giełda w Szanghaju zyskała nawet 0,55 proc. Inwestorzy liczą bowiem, że chiński bank centralny, m.in. poprzez obniżenie stopy rezerw obowiązkowych, zdecydowanie aktywniej włączy się w stymulowanie tamtejszej gospodarki.
Inwestorzy w Europie wciąż nie mogą doczekać się na podobne kroki ze strony EBC dlatego zaczęli piątek znacznie ostrożniej, na niewielkich minusach. Po godzinie notowań giełda w Paryżu spadała o 0,76 proc. a we Frankfurcie o 0,55 proc. Rynek w Londynie tracił 0,07 proc. Najwięcej, przeszło 1,3 proc., zniżkowała giełda w Moskwie.
Parkiet warszawski, inaczej niż w czwartek, podążał śladem „kolegów" z Zachodu. Na starcie WIG 20 spadał 0,51 proc. do 2307,49 pkt. Po godzinie był na podobnym poziomie, czyli 2305,62 pkt. co oznaczało 0,58-proc. przecenę. WIH w tym czasie zniżkował o 0,46 proc. do 41798 pkt. Obroty po 60 minutach handlu wynosiły 60 mln zł. Koncentrowały się na największych spółkach. O godz. 10.00 jedyną spółką z tego grona, która zyskiwała na wartości było Pekao rosnące o 0,13 proc. Aż 17 firm zniżkowało. Najwięcej, 1,92 proc., taniał Bank Handlowy. Z mniejszych firm najwięcej, przeszło 13 proc., zarabiali udziałowcy Resbudu. 3,85 proc. spadał za to Plast-Box.