Przed zamknięciem

W trakcie dzisiejszych wahań doszło do pogłębienia korekty spadkowej. To pogłębienie było związane ze spadkiem cen pod poziom piątkowego minimum. Ceny znalazły się pod poziomem 2600 pkt., choć wcześniej ta bariera zdawała się bronić rynek. W przypadku rynku terminowego to nie ten okrągły poziom był faktycznym wsparciem. Jest nim bowiem dołek z 21 grudnia.

Poziom dołka nie został osiągnięty. Tym samym można sądzić, że do testu dojdzie jutro. Nie jest to naturalnie przesądzone. O możliwości zakończenia spadku będzie można mówić, gdy dojdzie do pokonania dzisiejszego maksimum, choć już wyjście nad 2610 pkt. byłoby bardzo wstępną przesłanką do takich wniosków. Potwierdzeniem naturalnie będzie wyznaczenie przez ceny nowych rekordów trendu wzrostowego.