Reszta pozostała praktycznie na poziomie zamknięcia z poprzedniego tygodnia. Po części za niższą zmienność odpowiadają dni wolne w Wielkiej Brytanii i Chinach, a także wolny poniedziałek w USA już w tym tygodniu.

W porównaniu z tym, co działo się w sierpniu, w ostatnich dniach na rynkach energii obserwowaliśmy stabilizację. Brent zyskał niecały 1 proc., ale pozostał poniżej 49 USD za baryłkę. Większy ruch obserwowaliśmy w przypadku notowanej w Nowym Jorku WTI, która zdrożała o 1,9 proc. Taniał natomiast gaz ziemny – o kolejne 2 proc.

Na rynku metali także panował względny spokój. Absencja chińskich inwestorów 3 i 4 września zdecydowanie zmniejszyła aktywność rynku, szczególnie miedzi i aluminium. Zmiany cen wyniosły odpowiednio minus 0,3 proc. i plus 0,3 proc. Co prawda do czwartku miedź drożała, ale piątek przyniósł dość silną korektę i spadek poniżej 5200 USD za tonę na giełdzie w Londynie.

Większą zmienność wykazało złoto, w którego przypadku kluczowe były oczekiwania co do przewidywanego terminu podwyżek stóp procentowych w USA. Dane z rynku pracy zostały odczytane raczej jako argument dla „gołębi" z FOMC, choć kwestia ta jest mocno dyskusyjna. Koniec końców złoto staniało o prawie 1 proc., do 1123 USD za uncję.